« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elwira121
elwira121

2014-02-21 08:29

|

Poród i Połóg

Czy wasi partnerzy byli, będą z Wami przy porodzie

Dziewczyny czy Wasi partnerzy ,mężowie byli, lub będą z Wami przy po porodzie.Jak nie będą to to z jakich powodów.
U mnie moj nie był przy pierwszym na sali bo nie może patrzeć czekał na korytarzu.Teraz pewnie też jak w ogóle bo ktoś musi zostać z córcią.




Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta71

Maz byl ze mna od poczatku do konca oboje mamy mile wspomnienia ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bogusiam87

mój mąż był ze mną dopóki nie zabrali mnie na cc. i bardzo dobrze że był. więc jestem za tym by facet był. oczywiście jeśli chce.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elwira121

U mnie jak było już po szyciu wszedł też płakał ze szczęścia pamiętam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Mój czekał sobie cierpliwie za drzwiami w poczekalni, a i tak mu było pewnie ciężko, bo wszystko słyszał (tak krzyczałam ;p). I nie żałuję, że nie było go przy mnie, wiedziałam, że gdzieś tam był i czekał, gdyby był ze mną tylko by mnie denerwował niepotrzebnie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kaonn

Nie był ale po pierwsze dlatego, że miałam za każdym razem cc, a po drugie oboje uznaliśmy, ze akurat kolejny facet jest w tym momencie zbędny-w zupełności wystarczy dwóch lekarzy facetów.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorotka2106

był ze mną cały czas odkąd zeszłam na porodówkę z patologi choć też jest wrażliwy ale był tam nie po to żeby patrzeć mi miedzy nogi tylko wspierać jakby nie on to bym zapomniała oddychać :) masowanie pleców ramion no i służył też jako podpórka gdy chodziłam a łapał skurcz no i juz przy partych zapierałam się o niego nogą :) polecam obecność męża przy porodzie jest lepsza niż znieczulenie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

przy pierwszym był i miał być przy drugim ale akcja porodowa i poród trwał tak szybko że mąż nie zdążył dojechać;) wszedł na salę jak już mały był na świecie:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

mąż i mama byli ze mną od początku do końca czyli ponad 20h nawet noc ze mną na sali spedzili:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izaboo

W planie jest, że będzie. Ale zobaczymy po szkole rodzenia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ivett09

Mój T. chciał być, ale niestety nie zdążył.. jak przyjechał było już po wszystkim :)