http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/12-przesadow-o-ciazy_36043.html

Ja nie wierze w przesądy.Do fryzjera się wybieram ale się zebrać nie moge bo jeszcze nie wiem na co się zdecydować:)Ubranek nie kupuje jeszcze bo czekam aż zobacze kogo nosze pod sercem czy chłopca czy dziewczynke ale dostałam od znajomych kilka potrzebnych dodatków już na samym początku.A o ciąży od początku wiedziało tylko kilka osób ze względu na to że za pierwszym razem sie wszystkim pochwaliłam a potem niestety stało się tak jak się stało.Więc żeby nie było kolejnego rozczarowania zaczekałam z tym.Ale teraz już każdy wie.Ten link który wstawiła maladiana rozwiewa wszystko:)

Ja wcale nie jestem przesądna. Głupoty i tyle... Nie ma co sobie dodatkowych zmartwień dokładać:)

Ile rozumów tyle wymysłów,więc nie warto sobie nimi zaprzątać główki... 

Ja odrazu po zrobieniu testu powiedziałam tylko  mojej przyjaciółce.A rodzince zrobiłam niespodzianke pod choinke :) Ale też wcześniej i jakoś nic mi się nie stało.Za ciuszkami mimo woli sie rozglądam,choć jeszcze nie wiem czy będe mnieć dziewczynke, czy chlopczyka.A jeśli chodzi o bycie chrzestną to własnie odmówiłam mojej kuzynce,bo rodzice i ciocie mi nagadały ,że swojemu dziecku szczęście odbiore.Sama nie wiem czy w to wierzyć?