W kuchni nie miałam ale miałam w pokoju, ładnie wyglądały, niby wszystko dobrze ale do prania masakra, zaraz przy pierwszej zmianie sie ich pozbyłam. Jeżeli chodzi o zazdroski to wolałabym powiesic sobie jedna od samej góry a jedna w połowie okna ze zdobieniami kuchennymi np. Zazdroski mozna kupić nie droga więc mozna sobie łatwo i szybko zmienić.

Kiedyś w każdym oknie miałam makaroniki i dobrze wyglądało. Do czasu. W sieci krążą zdjęcia dzieci, które zawisły na makaronikach. Poraniona szyja. Gra niewarta świeczki-wszystkie makarony zlikwidowałam. To przecież logiczne, że można się o nie pozawijać i chwila nieuwagi i rana na szyjce jak u wisielca. Odradzam

Mialam, dopoki na fb nie zobaczylam link. Matka wstawila, jak jej Corka skakala po lozku i zawisla w makaronach na szyi.... W poee ja uratowala, na szyi dziewczynki slady jakby po duszeniu sznurem.... Od razu usunelam u siebie, choc je lubilam.

Ze względu na bezpieczeństwo dziecka nigdy bym nie założyła takich firanek