Zależy :D robiłam i to i to :) moje dzieci uwielbiają rybę że słoika :) Hania W wieku Wojtka mogła jeść tylko rybę chociaż jej dużo gotowałam , Wojtek lubi moje obiady ale słoik wciągnie tak samo :)
Raz mi się nie chcę , czasami nie mam składników , cxzasmi czasu i zawsze jakis obiadek jest w szafce

To ja jestem okropna....
Obu synow urodzilam przez cc (dzieki temu zyja), niekarmilam piersia..... i dawalam sloiczki AŻ przez dwa miesiace..dopiero po 6mcu gotowalam sama.. :-D

A co do matek ...jestem na fb na grupie z mojego regionu. ...matko jedyną strach o coś zapytać , a dla rozrywki można czytać wrzuty. Same ideały odpowiadają...ekhm

Gotowalam sama, urodziłam naturalnie ale katoliczką nie jestem;) na te matki jest jedno określenie to są "madki ";)

Ogólnie kobieta kobiecie wilkiem niestety .A córce która teraz ma 5 lat dawałam słoiczki :) i nie widziałam w tym nic złego :)

Celinko. Przeważnie gotowałam bo zwyczajnie ceny słoiczków na codzien były za wysokie... Choć uważam że słoiczki są mega dobrym rozwiązaniem :) a więc u nas było wszystko gotowane, a jak miałam sprawy na mieście, albo wyjeżdżaliśmy głównie w weekend to były słoiczki :) nie uwazam że powinno się tak czy tak. Matka polka to taka która świetnie wszystko ogarnia, a jak to robi to już jej sekret ;) poza tym Celinka. Wszystkiego się uczymy i każda z nas ma swój indywidualny sposób na wychowanie malucha jak j karmienie i wszystko inne. Tylko przykre jest to, że niektóre matki są tak szybkie do oceny innych , bo tak jak mówisz, matka matkę powinna wspierać i kibicować sobie nawzajem :)

Gotowalam sama ,ale.kupywalam deserki I zupki ktorych sama nie moglam zrobic np,z dynia

Dawałam i ze słoiczków i sama gotowałam.