Wyrzucam na bierząco jak mlody nie widzi. Inaczej mielibysmy milion. A boje sie ze wsadzi je do buzi

Babcia nauczyla i babcia kupuje... Wiec soe juz troche uzbieralo na szczescoe walcze zeby za duzo tej czekoladycnie jadl. Ale na kindersy mamy pudelko po butach

W sklepie raczej staram sie by LAURA nie widziała jajek bo wtedy nudzi.Mamy około 3o sztuk.Ona nie je tej czekolady jest tylko ciekawa co jest w środku poza tym ja boję się kiedy ona bawi się tymi zabawkami i raczej bawimy się razem

trochu się nazbierało , nawet przeznaczyła na to swoją małą torebkę żeby się nie pogubiły i gdzie nie pójdziemy to każdemu na stół wystawia i opowiada co to :)

napewno ponad 200:) dawno nie liczylam kazda ciotka zawsz ejej przynosi po  jajek co wizyte i pozniej rozdzielamy jej

mamy dużo, a polowę jeszcze po mnie i mojej siostrze

 

Moje dziecko nie wie co to kinder niespodzianka. W rodzinie też uczuliłam nie kupować.

Nie kupuję kinder jaj, jakoś tak wolę inne słodycze :P A jeśli chodzi o figurki to zawsze jak jestem w Rossmanie to tam są takie pojedyncze figurki zwięrząt, różne mniejsze większe, zawsze kupię jednego dla Zuzy, ma już małą kolekcję :)

Ja tez wole inne slodycze, tylko ze tutaj sie nie rozchodzi o słodycze ;)

Ale dostal po kuzynach ja kupuje sporadycznie..