Walnelabym kielicha. A nawet dwa :)

taak musialabym to zapic przemyslec przespac a potem zastanowic sie jak to powiedziec mezowi i rodzinie ;))mysle ze lepiej bym to zniosla niz moja rodzinka, ale wolalabym jednak by oj syn wolal kobiety :)))bo samych facetow w rodzinie niezdzierze ;p

Napewno bylabym w szoku ale juz z tysiac razy powtarzalam nie wazne kimbedzie w przyszlosci i z kim bedzie najwazniejsse zeby byl szczesliwy. A jesli mialby byc szczesliwy jako homoseksualista no to coz..

Na obecną chwile co można powiedzieć. Syn ma 3 lata, ale czasami gadamy o tym z meżem i uważam że skoro nie mielibysmy na to wpływu to po co sie kłucić czy robic z tego powodu awantury. Ciezko było by pewnie patrzec na taki "zwiazek" bo natura jest inna ale zaakceptowac by trzebabyło..

Przyjęła bym do wiadomości i wspierała. Bałabym się jedynie ,że ciężko było by żyć mojemu dziecku w tym kraju. Chociaż mam nadzieje, że za te kilkanaście lat nasz kraj będzie bardziej tolerancyjny.

Kocham swoje dzieci ponad wszystko i nie miałabym problemu z zaakceptowaniem takiej sytuacji, ale było by mi przykro, że musiały by mierzyć się z przeciwnościami z jakimi muszą zmagać się osoby w związkach homoseksualnych. Sama mam przyjaciela geja i może dlatego tak właśnie do tego podchodzę.