Kacper, wybierał mąż bo zawarliśmy umowę, że gdy będzie dziewczynka to ja wybieram imię, a gdy chłopiec on. :)

Paweł, wybrał mąż ja chciałam Natan albo Fabian albo Dawid, ale mąż się uparł no i odpuściłam teraz nie wyobrażam sobie innego imienia Pawełek do niego świetnie pasuje;))

Tomasz Karol. Pierwsze wybralam dlugo zanim zaszlam w ciaze i poznalam meza, ktory tez ma na imie Tomasz i w zwiazku z tym mielismy spora zagwozdke, czy dawac na imie tak samo jak tata, ale ostatecznie mezowi pomysl sie podobal, a ja mam synka Tomka jak zawsze chcialam :) A drugie tak po prostu, zeby nam sie podobalo i ladnie pasowalo (wersja dla maniakalnej katoliczki tesciowej - po papiezu :D)

Przez te 35 tygodni była już Amy, Nela a koniec końców mamy Mie :)

Izabela. zawsze mi się podobało to imię. druga opcja była Alicja ale mąż już wolał Ize.

Syn ma na imię Jeremi. Mąż wybierał. Ja wybierałam dla córki, miala być Liliana...mam nadzieję, że jeszcze będzie:-) imiona wybralismy szybciutko i bez większych problemów.

Piotr a teraz będzie Mikołaj :) Dziewczynka miała być Hania :)

Moja nazywa się Natalia Marta :) Mąż chciał Natalię, ja Martę, stąd taki wybór.

Z damskich imion podoba mi się jeszcze Klaudia, Paulina, Weronika, Agnieszka, Anita, Joanna... i chyba tyle ;)

Lena i Aleksander :)
Lena spodobało Nam się jak oglądaliśmy "Czas honoru" i zgodnie tak nazwaliśmy córkę, a Aleksander podobało mi się jeszcze podczas pierwszej ciąży i tak zostało :)

Mam z mężem układ, że dla chłopca wybieram ja a dla dziewczynki on a że będziemy mieć synka więc prawdopodobnie będzie Tymoteusz ale czy zostanie okaże się po porodzie :)