mój był w delegacji od razu za telefon zrobiłam zdj i wysłałam mu to pytał czy to zart haha ale szczesliwy byl strasznie

Dałam kopertę w której było zdjęcie USG 5tygodniowego bąbelka . . . mąż był w szoku ale takiego szczęścia w jego oczach nigdy nie widziałam . . . no może jak powiedziałam TAK w dniu ślubu haha

nie musiałam nic mówić , gdy wyszłam z łazienki z testem na którym były dwie kreseczki , moja mina mówiła sama za siebie :D był szczęsliwy :D