« Powrót Następne pytanie »

2010-08-07 08:51

|

Noworodki

Jak wygląda pielęgnowanie noworodka w szpitalu?

Zakładam, że maluch jest z mamą w jednej sali. Nie ma większych problemów i właściwie czeka się tylko na wyjście do domu. Czy pielęgnowanie malucha ogranicza się tylko to zmiany pieluch? Robi to sama mama, czy położna ją wyręcza/instruuje/pomaga? Czy zaraz po porodzie można uczestniczyć w myciu i ubieraniu dziecka? Jeżeli mama nie ma siły, to chociaż tata?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jula77

U mnie mala byla caly czas w jednej sali ze mna. Przewijanie, ubieranie i kosmetyka nalezalo do mnie. Do kapania przychodzila pielegniarka i nawet nie pytala czy ma mnie wyreczyc, czy mam sile po prostu brala sie za kapiel i juz.

to widze ze w de tak samo jak w uk , nikt mi nie zabieral dziecka , ani nikt mi go nie kapal , wykapalam go dopiero po 5 dniach jak mu pepek odpadl . ja tylko zmienialam pieluszki i karmilam .

"Sorry, ale nie wyobrazam sobie, zeby zabrano mi dziecko, bo je kapia..." No właśnie. Albo "po prostu brała na kąpiel i już"...

My nie chcemy, żeby kąpali. Ale się zastanawiam, czy to jest normalne, czy będę się musiała dopominać i pilnować. Jak czytam listę rzeczy do szpitala to widzę czasem jakieś kosmetyki do kąpania i mnie to dziwi... oliwka? hm... Dlatego pytam, jak to wszystko wygląda. 

Rany jak ja bym chciała urodzić w domu...

@roslina24... tez zauwazylam, ze bardzo podobnie jest w UK i DE... :)))

@aczkolwiek... ja juz wiecej rodzic nie bede... ale dla mnie swietna alternatywa sa domy narodzin... zaufana polozna... tak rodzic... to naprawde swietna sprawa...

 

@lamandragora, u nas niestety nie ma domów narodzin i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie miały się pojawić.

@aczkolwiek... a wlasnie na wegedzieciak.pl czytalam, ze sa takie miejsca w pl...

 

Z kolei teraz podajac w google "dom narodzin" wyskoczylo mi toto...

http://www.domnarodzin.pl/

mozliwosc rodzenia w wybranym szpitalu lub domu...

 

Moze warto byloby sie rozejzec. Moze sa inne alternatywy niz szpital czy wlasny dom? 

U nas jest tak,ze dzieciatka sie nie kapie przez tydzien(bo wody plodowe dzialaja jakos ochronnie na malenstwo) tylko wycieraja.Malenstwo od chwili przyjscia na swiat jest caly czas z mama(zabieraja tylko na badania i szczepienie),a co do przewijania polozna przewija tylko wtedy gdy mamusia jeszcze nie moze wstac z lozka pozniej juz trzeba radzic sobie samemu(oczywiscie pokazuja co i jak ubrac)

Był dom narodzin, ale:

"Z wielką przykrością zawiadamiamy, że prowadzenie działalności Domu Narodzin w dotychczasowej siedzibie przy ul. Głogowej 28a w Warszawie stało się niemożliwe z przyczyn od nas niezależnych. Nowy projekt Domu Narodzin jest w trakcie realizacji."

Zamknęli go jakiś czas temu. Gdyby nie było przeszkód, aby wznowił działalność to na pewno by to zrobił. Nie wiem czy chodzi o to, że kobiety nie są zainteresowane takimi porodami, czy o jakieś formalne sprawy... 

No nie rozpisuje się, bo to inny temat :)

i po porodzie naturalnym i cesarce  moje maluchy byłu kąpane dopiero na sali gdzie nas przewieźli po porodzie, w każdej była wanna i albo położna kąpała dziecko albo samemu można było, co do przewijania to po cesarce dzwoniłam telefonem po położną i zmieniały pieluszki przy mnie :)