wiesz Aniu teraz z kwesti czasu ani i nie zal ani nie zalezy tak jak sama wspomnialas ( i tez wspoczuje ,ze musialas przez to przechodzic!) a nawet i sie ciesze bo wiem jakby wygladalo nasze zycie ,kontaktu z nami nie utrzyuje ,Syn ma ponad 3 lata a widzial Go chyba 2 razy :/ bylo ciazko bo Niklas byl tak malutki a ja totalnie zielona jako matka jeszcze i w obcym kraju a mama mogla byc tylko 2 tyg ale dalam rade :) i dlatego mysle ,ze to wlasnie ten stres popedzil zrzucanie kilogramow no ale takiego rozwiazania nie zycze zadnej :) Mysle,ze na spokojnie podejdziesz do tego ,najwazniejsze to dojsc do sebie na spokojnie i pozniej mozna cos zaczynac ,widzialam gdzies kiedys na youtube specjalne cwiczenia co sie robi razem z dzidziusiem ,podstawowe i latwe ale od czegos trzeba zaczac a z dzieckiem to i przyjemniej choc sama tego nie robisz masz zawsze kompana :D

Dokładnie..nie bede rozpisywać się nie na temat bo szkoda gadać , nie? :D hehe mysle ze szybko dojde do siebie po porodzie bo lato tuż tuż .:P

jak przestałam karmic, czyli po 9 msc dieta. Wczesniej jadłam zdrowo jak karmiłam i cwiczyłam costam, ale kg stały w miejscu wiec dałam sobie spokoj