« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiaa90
asiaa90

2012-09-19 18:33

|

Pozostałe

Kto u was zarządza finansami? :P

No właśnie, jak to u was jest?? Ja walczę teraz ze wszystkich sił o wspólne konto bo mój luby kompletnie nie umie zarządzać pieniędzmi, wiem że to on zarabia, że niby jego pieniądze, ale ja jako studentka nie mam jeszcze swoich dochodów, jedynie stypendium. A przecież jako rodzina powinniśmy wspólnie zarządzać pieniędzmi, a przynajmniej mieć kontrolę nad wszystkim bo nie damy sobie rady... tym bardziej że za chwile pojawia się dziecko a on potrafi na totalne głupoty przepierdzielić wypłatę. Nie wiem co robić...nie chcę żeby mi zarzucał, że mi tylko zależy na kasie odkąd jesteśmy małżeństwem, tyle że skoro on nie potrafi zarządzać pieniędzmi to powinien mieć nad tym też ktoś inny kontrolę. Nigdy się nie kłócimy a jak się kłócimy to o tą najgorszą rzecz na świecie - pieniądze...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
godzia

Nigdy bym się nie zgodziła na wspólne konto.Cenie sobie niezależność.U nas ja płacę rachunki,a mąż robi zakupy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

My mamy 3 konta (jedno oszczędnościowe, jedno moje i jedno męża z tym ze jesteśmy upoważnieni do swoich kont i każde z nas ma karty do każdego konta) Jednakże jeżeli chodzi o rozporządzanie pieniędzmi to głos decydujący należy do mnie. Mąż nigdy nic sam nie kupił bez mojej wiedzy (oczywiście nie chodzi mi tu o jakies pierdy ale teakie poważniejsze zakupki;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiam1985

A u nas jest tak ze kazde ma swoje konto mi przychodza pieniadze z zusu a maz i tak dostaje wyplate co tydzien do reki. Co do finansów maz pilnuje zeby pieniadze sie nie rozeszły za to ja robie zawsze liste co jest potrzebne ile na jedzenie ile na rachunki ile na kieszonkowe moje i jego itd. Także nawet jak ma wiecej na koncie to i tak nie moze tego wydac bo sie ze mna rozlicza :P ale i na odwrót. Oboje sie trzymamy planu rozrachunkowego na miesiac bo tak to bysmy wogole nic nie oszczedzili ani wyremotowali w domu.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia

jeszcze zanim bylismy malzenstwem mielismy juz wspolne konto, razem zarzadzamy kasa i nigdy nie mielismy z tym problemu..