miałam drewniane i turystyczne po jakiś 2 miesiącach zostało samo turystyczne-dziecko sie obijało w drewnianym, o szczebelki a poźniej jak mała zaczęła stawać to w turystycznym łóżczku miała miękkie lądowanie na siatkę:)teraz mam mieć 2 dziecko i drewniane sprzedałam tylko turystyczne zostawiłam...polecam

Zgadzam się w pełni z figą:P

O tyle dzieci sie chowało w drewnianych łóżkach że hej, nie raz dziecko nabije sobie guza, nie tylko w łóżku ale na podwórku również...

Mam drewniane, turystyczne stoi na działce zwijamy je kiedy jedziemy do kogoś na dłuższe odwiedziny

Ja mam lozeczko (normalne drewniane) i lozeczko turystyczne (ktore sluzy rowniez za kojec).

Lozeczko turystyczne ma te dodatkowa zalete, ze gdy sie podruzuje zawsze mozna ze soba zabrac.

Na co dzien jednak wazne jest porzadne lozko z dobrym materacem. Takze jak dla mnie to nic nie przebije takiego normalnego, drewnianego lozeczka ze szczebelkami...  

my jednak zakupilismy drewniane lozeczko ale turystyczne tez zamierzamy kupic bo duzo jezdzimy i napewno sie przyda

mojej koleżance rehabilitantka sugerowała zmianę kojca na łóżeczko, ponieważ jej synek nie spieszył się z raczkowaniem, tylko pełzał. w łóżeczku są szczebelki, dzięki którym maluch ćwiczył wspinanie. wzmocnił rączki, raczkował, teraz już śmiga :) ale fakt, ze jego granie w nocy na tych szczeblach daje im popalić ;)

Uzywam jednego i drugiego Mala na noc spi w lozeczku na gorze a w dzien bawi sie i sypia w kojcu w salonie Polecam obydwa lozeczka Jedno i drugie jest praktyczne Drewniane jest na dluzej a turystyczne jak to turystyczne mozna zlozyc i przeniesc i moze takze sluzyc jako miejsce dla dziecka do zabawy jezeli np robimy obiad i jestesmy zajete :)

Mam zwykłe drewniane i turystyczne u mojej mamy. Dlaczego drewniane? Widzę że zdania podzielone. Teraz jest moda na turystyczne i wszyscy są za...nagle łóżko drewnaine jest be, bo dziecko się obija. Ciekawe. Turystyczne kupiłam tylko z tego względu ponieważ będę dojeżdzać do mamy i takowe łóżko szybko i łatwo się zwija i rozkłada...

był czas że Kuba w kojcu się bawił i zasypiał terz ta opcja odpada w dzień śpi we wózku a w nocy w drewnianym łóżeczku

ja i moje siostry miałyśmy łóżeczka drewniane i to na biegunach :) i żyjemy :) ale co do mojego dziecka to się jeszcze zastanowię :)