Zapomniałam dodać, że sama się spotykałam z Turkiem, który oświadczył mi się na drugim spotkaniu:) Usłyszałam od niego, że po ślubie musiałabym spotykać się z przyjaciółmi tylko w jego towarzystwie lub jego siostry jako przyzwoitki oraz że zabiłby swoją siostrę gdyby pozwoliła mi spotkać się z innym mężczyzną, nawet gdyby to był tylko kolega...więc jak widać różnie bywa:)

Co najmniej 3 dziewczyny z tego forum sa w zwiazku z "arabem" (chociaz to okreslenie jest bardzo ogolne i moge sie mylic, tym samym nie wiem jakiego sa wyznania).

Muzulmanie nie maja koloru skory, poprostu ich wiekszosc jest tak utarta jak jest (to tak jak by powiedziec,ze wszyscy katolicy sa biali).

Osobiscie mialabym opory zawrzec zwiazek malzenski z wyznawca muzulmanskim (nie zaleznie czy bylby to Arab, Turek czy Nigeryjczyk), ale jedno co wiem bez jakiego kolwiek kontaktu z otoczeniem, religia, kultura, po przeczytaniu kilku ksiazek i "historyjek" internetowych (gazetowych)nie jestes w stanie dowiedziec sie jak to jest naprawde.To trzeba poczuc na wlasnej skorze, trzeba w to wejsc (nie koniecznie sie w tym celu wiazac).

Naglasniane jest tylko to co jest zle, mowi sie wtedy o tym najgorsze rzeczy (ale tak to bywa w trudnych rozstaniach nawet tych polsko polskich), a ile par jest szczesliwych? Osobiscie znam takowe pary, i nigdy nie slyszalam zadnego zlego slowa, dodam ze nie sa to pary bedace ze soba od roku tylko po kilka dlugich lat.

Zwroc uwage, ze te "przykre" historie w 70% byly najzwyklejsza glupota i bezmyslnoscia dziewuchy, a nie kierowaniem sie prawdziwym uczuciem.

Dobrym przykladem moze byc Sabina o, ktorej teraz glosno.Jest tak straszliwie zaslepiona, ze nie wierzy w wine "swojego ukochanego", mi osobiscie sie to w glowie nie miesci, chociaz dziewczyny mi szkoda bo mlodziutka.

Mogłabym mieć znajomego...ale nigdy męża. Może jestem naiwna, ale naczytałam się książek, filmów naoglądałam, nasłuchałam od znajomych...

różnie to jest , mam jedną znajomą która ma wspaniałego męża ( Araba) i są szczęśliwi , on jest bardzo przyzwoitym , pracowitym człowiekiem , ale znam też dziewczyne ktora spotykała się z muzułmaninem i on ją zaczął bić :/ dobrze że nie byli małżenstwem , dodam że mieszkam w Wielkiej Brytanii i działo sie to w bardzo wielokulturowym angielskim społeczeństwie .
Jeżeli chodzi o mnie to ja bym sie chyba troche bała muzułmańskiej kultury .

ps. na kanale TLC leci taki program o dziewczynie poparzonej kwasem ( Angielka ) ktora miała męża Araba :/

A dziś rano oglądałam program o kobietach bitych przez mężów...Polaków.Dziewczyny, nie można dać się zwariować, prawda? Z Muzułmanami jest tak jak z ludźmi z każdej religii innej niż ta, którą same wyznajemy.Jeśli facet bije żonę to dlatego, że jest tchórzliwym dupkiem a nie dlatego, że wyznaje taką czy inną religię.Biorąc ślub z kimkolwiek trzeba brać pod uwagę to w jakim środowisku się wychował, jak traktuje innych, jakie ma zasady - to chyba jest ważne.W polskiej mentalności Arab jeszcze długo będzie się jawił jako starzec na wielbłądzie z ręcznikiem na głowie, który surowo karze swoje liczne żony i nie sądzę, żeby to się zmieniło w najbliższej dekadzie.
Księżniczkam - takie kobiety budzą moją wątpliwość jako dostatecznie trzeźwe umysłowo;)

Nie wiem ,ale jestem zdania,że nie jest istotna religia bądż narodowość,wszystko zależy od człowieka jaki jest, jak szanuje kobiety itp.wlasnie jesli chodzi o arabow czy tez inne narody ma najwieksze znaczenie religia! religia zmusza ich do takich postepowan czy tez traktowania kobiet!!! malo wiesz na ten temat :Ostraszne....TAKIIE JEST TYLKO MOJE ZDANIE,CHYBA MAM PRAWO JE WYPOWIEDZIEC? no prosze Cie kobieto-WYŻYWASZ SIE NA MNIE...wyluzuj.

Cyt: "wlasnie jesli chodzi o arabow czy tez inne narody ma najwieksze znaczenie religia! religia zmusza ich do takich postepowan czy tez traktowania kobiet!!! malo wiesz na ten temat :O "

Inne narody, tzn jakie? Np. Polak, Rosjanin?.. Przepraszam, ale ja w takim razie też mało wiem o naszej religii, bo nie przypominam sobie żeby w którymkolwiek momencie kazała mężczyznom bić/poniżać kobiety!
Człowiek to człowiek, albo bije albo nie. Czytałam, że Muzułmanie "bronią swojego honoru" dlatego biją, a nawet zabijają kobiety za byle gó*no! Ale inne narody..?! :0

Rozmawiałam z dwoma Muzułmanami, z czego jeden to mój przyjaciel więc wszystko co o tej religii wiem pochodzi z pierwszej ręki...i zgadzam się z dziewczynami, to nie islam nakazuje bić żony, wręcz przeciwnie...chyba, że mówimy o fanatyźmie, który błędnie interpretuje Koran.Siostra mojego męża przed ślubem zapoznała się z całym Koranem oraz zasadami islamu i nie doszukała się niczego co mogłoby ją skłonić do odwołania ślubu.Wierzymy w co chcemy i jak chcemy, ale tak jak już pisałam - im bardziej człowiek wykształcony (i nie chodzi mi tu wcale o studia wyższe) tym szersze horyzonty.