a u mnie bylo tak, ze to ja przezywalam, ze to córcia, bo wiadomo, ze danie syna swojemu mezczyznie to jest COŚ. ale bardzo szybko wybił mi to z głowy i jest zakochany w swojej małej księzniczce i nie moze sie jej doczekac :)

hej,ja w prawdzie jeszcze nie wiem co bede miala,mysle ze moze chlopiec,ale chodzi mi o to ze wiekszosc facetow chyba tak ma,nie martw sie oswoi sie z mysla o coreczce a jak sie urodzi to wierze ze sie zakocha bezgranicznie :-) dla tatusiow to coreczki sa jak male ksiezniczki!!! zobaczysz i tak bedzie napewno u Was :-) wazne tez zeby dzidzia byla cala i zdrowa :-) pozdrawiam

Mój też liczył na synka.Tym bardziej,że myśleliśmy,że właśnie będzie syn,a w drugiej połowie ciąży okazało się jednak,że będzie córka.
Także rozczarował się tą informacją...Kilka dni chodził jak struty,ale później mu przeszło,a jak urodziła się Wiktoria,to oszalał z radości i do tej pory jest szczęśliwym ojcem,a Wiki ma kochającego tatę.:)

u mnie do 25 tc, miał sie pojawić chłopiec, wiec jak usłyszał ze na 99%to jednak dziewczynka to minka mu sie skrzywiła ( usłyszałam czy ty zawsze musisz mieć to co chcesz _ dobrze by było he he he he he)ale po dniu przemyśleń powiedział ze współczuje tym chłopcom którzy beda ja odwiedzali... hehhee juz stał sie zazdrosny o przyszłych chłopców jeszcze nie narodzonej córki...

Mój mąż jest zakochany w córeczce bezgranicznie, mimo że liczył na syna gdy byłam w ciąży, jestem pewna, że u Ciebie będzie podobnie

moj jak dowiedzial sie ze bedzie jednak dziewczynka a nie chlopak byl troszke smutny a jak sie urodzila to zakochal sie w niej od pierwszego wejzenia:D teraz to jest coreczka tatusia:)

no oczywiście że pokochał ją najbardziej na świecie:) co z tego że dziewczynka, ale motor już ma :)

mój mąż też liczył na syna, ale w 13tc już wiedzieliśmy, że będzie córcia, ale nie był rozczarowany, cieszył, się, iż córcia rozwija się prawidłowo. A jak przyszła na świat, był wniebowzięty, stale do niej mówi moja perełeczko, księżniczko, opowiada jej bajki, sam mi ją zabiera do odbijania, chętnie ją kąpie i usypia. Daj mu czas, jak przyjdzie córcia na świat to zmieni zdanie. I na pewno będzie oczkiem w głowie tatusia, przynajmniej u nas tak jest.

Za to mój mąż chciałby mieć same córeczki - wiadomo córeczki tatusia;) A poza tym u nas mówi się odwrotnie że prawdziwy facet ma córki;)

mój M nie był zrozpaczony, że będzie dziewczynka, bardzo się z tego powodu cieszył ;) po porodzie zakochał się w córce, jest jego oczkiem w głowie. na fb co chwilę wstawia jej nowe zdjęcia, chwali się nią. Twój mąż na pewno będzie mega przeszczęśliwy jak weźmie pierwszy raz na ręce Wasze dziecko ;)