« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124
klemcia124

2011-01-19 18:48

|

Poród i Połóg

Nacinanie i zszywanie krocza..

Powiedzcie mi jak jest z tym nacinaniem krocza?? Zawsze nacinaja przy pierwszym porodzie?? Wgl daja jakieś znieczulenie?? Jak nacinaja to to boli? A jak zszywaja?? Ajj im blizej porodu tym bardziej sie boje.. A nie mam kogo o to zapytac..

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

nie nacinają za kazdym razem. mowili nam o tym w szkole rodzenia,ze najpierw położna stwierdza ze głowka nie przejdzie(u mnie dodatkowo potwierdził to mąż! :D),podobno o wiele lepiej być naciętą(bo przwaznie nacinają w 1miejscu)niz ma ci wszystko popękać(łącznie z odbytem!).

nacinają na skurczy,podobno ma nie boleć.mnie bolało jak jasny gwint,normalnie cięcie na zywca heh :P

przy zszywaniu popryskali mnie czymś,podobno znieczulenie...i wiesz co?ja nie mam zamiaru straszyć czy coś ale w moim przypadku szycie bolało z 5razy bardziej niż sam poród...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Mnie nacięli i nie pytali nawet o to a nie zdążyłam powiedzieć ze nie chcę :( dałabym rade bez tego. Czułam pieczenie jak mnie nacięła i wydarłam się na nią. Zszywania nie pamiętam. Na nacięciu nie ma żadnego znieczulenia. Przy zszywaniu też nie dlatego cieszę się, ze szyta byłam pod narkozą.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

Nie wiem czy zawsze nacinaja przy 1 porodzie, ale mnie nacinali, zarowno przy 1 jak i przy 2. Nacinali mnie podczas skurczu wiec prawie tego nie czulam, jedynie taki delikatny bol, jak sie palca skaleczy czy przetnie niechcacy nozem.

Co do szycia, to przy 1 porodzie mialam ciemnozielone wody plodowe (urodzilam 2tyg po terminie i podobno z tego) i mnie czyscili pod narkoza, tak ze ocknelam sie akurat jak lekarz zakladal ostatni szew, wiec mnie nie bolalo. Przy 2 porodzie szyli mnie "na zywca". Dostalam znieczulenie, ale tylko jakos tak z jednej strony je czulam, a poza tym pod koniec ciazy wyszly mi hemoroidy i jak lekarz mnie szyl, to je tez "lapal", wiec bolalo pieronsko ;/ No ale przezyc sie dalo i Ty tez przezyjesz jak cos :) powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Tak jak listopadowa napisała. jak byłam na zdjęciu szwów to powiedziałam babie, ze wolałabym jeszcze raz rodzic niż jak miałaby mi zdejmować szwy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124

ojej ;) no ja sie wlasnie boje tego nacinania i zszywania bo to przeciez na zywca hee:) No ale masz racje już wolałabym zeby mnie nacieli niz zeby samo peklo bo moze byc o wiele gorzej :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124

My kobiety to jestesmy biedne hehe :P Facet by tego nie przezyl hehe :))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mona410

mnie tez nacinal, ale oznajmil mi ze bedzie nacinac, bo nie da rady glowka przejsc, mialam znieczulenie od pasa w dol na czas porodu wiec nic nie czulam i zszywania tez nie czulam. szwy mialam samorozpuszczalne,tez slyszalam ,ze lepiej jak maja naciac niz mialo by ci samo peknac

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olucha

Mam pocieszenie dla Ciebie :) Mnie nie nacinali na szczęście. Jedyny minus był taki, że Moja Tosia przy porodzie lekko mnie poszarpała od środka... Urodziła się z zadziorami na paznokciach he he i w efekcie na wypisie znajdował się tekst... "Obustronne poszarpanie pochwy" Szwy rozpuszczalne, jedynie bolało jak cholera przy robieniu siusiu... ale wpadłam na pomysł i robiła siusiu pod prysznicem ze skierowanym strumieniem wiadomo gdzie :) Więc jak widzisz nie każdą pierworódkę to czeka :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziaaa

No więc tak..
Nie zawsze nacinają przy pierwszym porodzie.
Nie dają przy nacinaniu znieczulenia, tną podczas skurczu (niby nie boli,chociaż mnie to trochę bolało)
Tak samo jak u @listopadowej zszywanie bolało 5 razy bardziej niż sam poród, prawie w ogóle nie czułam znieczulenia w dodatku popękałam przy cewce gdzie znieczulenie nie dochodzi.

Nie chcę straszyć ale takie są fakty.. jedną nie boli to a drugą tak, takie życie ;) gdyby nie te szycie to mogłabym rodzić i z chęcią myślałabym o kolejnym dziecku za parę lat(ze względu na młody wiek)ale strasznie zraziło mnie to zszycie i nie wiem czy zdecyduję sie na kolejne dzieciątko.

Pozdrawiam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olucha

Co do bólu to zszywali mnie bez znieczulenie... miałam być pod narkozą, ale lekarka stwierdziła, że nie ma potrzeby... i..... Bolało nie miłosiernie.... Ale prawda jest taka, że dla takiego Sakrba jakim jest dziecko kobieta wytrzyma baaaaaardzo dużo :)