To jest w Polsce okropne nacinaja bez wzgledu na to czy jest taka koniecznosc czy nie, moja siostra gdy rodzila powiedziala, ze nie chce by ja nacinali to uslyszala od poloznej, ze nie jest ona jedyna pacjentka i nie beda sie z nia cackac i ze w Polsce nie ma standardu ochrony krocza. Ja rodzilam w UK i tu nacinaja niezwykle rzadko, na szczescie nawet nie peklam, bo od 30 tygodnia masowalam krocze jak mi polozna radzila i tylko otarci mialam nie wymagajace szycia

Mnie ani nacięcie ani szycie, ani rana, ani ściaganie szwów nie bolało w ogóle. Bardzo szybko się zagoiło. Pierwszy seks też nic nie bolał, ale chyba jestem jakimś wyjątkiem:)

mnie nacinali już bez znieczulenia, ale nic nie czułam bo jak się słyszy "dziecko umiera, szybko, szybko" to już się nic nie czuje, nawet gdyby mi rekę czy nogę odrąbywali to chyba bym nie czuła ze strachu i zdenerwowania

do zszycia podali mi znieczulenie, mówili, że normalnie robią zastrzyk w okolice pochwy, ale ja musiałam czekac na kolejną dawkę zzo bo powiedzieli, ze po użyciu vacuum jestem tak rozszarpana że moze mnie boleć szycie bo musieli pochwę w środku zszywać i niestety jeden szew nawet na odbycie się kończył

nie nakręcaj się, wszystko zniesiesz dla dziecka i po paru godzinach zapomnisz o bólu :)

mi nadcieli . nieczułam tego jak nadcinala i a jak zszwala czułam ale nie bolało ;P

mnie nie nacinali ani nie peklam

Mnie nacinali , bo miałam pród z uzyciem próżnociąhu , nacięcia nie czułam , a przy zszywaniu miałam znieczulenie miejscowe . Dodam że rodziłam w UK .

oj... no tak... nacinanie i szycie... ;/ paskudna sprawa.
Ja mam dokładnie tak samo jak listopadowa- cięcie i szycie boli o wiele bardziej niż sam poród...
Nie chcę Cię straszyć, ale to jest zaj***sty ból. Gdyby nie to, mogłabym rodzić co miesiąc :P Jeszcze na drugi dzień po porodzie szyli mnie jeszcze raz... :( a to wszystko bez znieczulenia...

Po pierwszym porodzie nie czułam bólu ani przy nacięciu ani jak mnie zszywali,a przy drugim byłam praktycznie szyta na żywca bo gdy tylko pani doktor dała mi zastrzyk ze znieczuleniem,od razu zabrała się za szycie nie odczekawszy ani minuty,wszystko czułam,każde wkuwanie igły,powiedziałam że mnie to boli i wszystko czuje ale pani doktor powiedziała że to nie możliwe bo dała mi znieczulenie,musiałam to jakoś przeżyć,nie było tak źle.