« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga199
aga199

2011-03-19 15:14

|

Pozostałe

Najgorsze wspomnienie z porodu..?

Wasze najgorsze wspomnienia z porodu to...??:)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey

dla mnie skurcze przed partymi - wstawianie sie główki w kanał rodny - największy ból!!! no i szycie, bo cięcia nie poczułam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1985

o tak skurcze były straszne, no i potem tzw. "łyżeczkowanie" bez sensu bo było wszystko ok, masakra

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la

kiedy podczas skurczy byłam przypięta pod ktg , i serduszko mojego synka biło co raz wolniej i wolniej:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edytka84

Ogólnie nie mam takich wspomnień...skurcze zaj******e bolały, szycie jakoś znosłam...dla mnie połóg to masakra:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiki218

kiedy położna BIEGŁA po lekarza, bo Małej spadało tętno do 30... i moment jej wyjścia, ból był niesamowity.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
noma

Dla mnie najgorsze było badanie rozwarcia i szycie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Skurcze, na ktore nie ma rady, bo parte to po nich juz sama przyjemnosc ;)
A przy pierwszym porodzie: skaczaca mi po brzuchu baba, niby w celu wycisniecia dziecka, ktorego nie umialam wyprzec. Zapierajaca sie lokciem na wysokosci mego zoladka i uciskajaca z calej pary. Boze, myslalam, ze mnie udusi, potem powtorzyla to jeszcze inna (bo pierwsza sie zmeczyla), a po tych dwoch wreszcie wzial sie do roboty lekarz i wycisnal ufff.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiktoria25

"brak czynnosci zyciowych" na szczęscie udało się lekarzom uratowac moją córenkę
z pierwszego porodu strach czy zdążą z cesarką,zeby wyciągnąc mojego synka a później rozejscie się rany pooperacyjnej

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka90

skorcze tez. i nacinanie krocza. a i jeszcze kondonik z lodem po wszystkim co wkladaja. trzeslam sie strasznie z zimna

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
klemcia124

U mnie najgorsze było nacinanie, bo mialam za słaby skurcz i wszystko poczułam az sie wydarłam he