« Powrót Następne pytanie »

2012-09-24 22:11

|

Uwagi i opinie

Nasz wymarzony zawód:)

Omińmy temat gdzie pracowałyśmy,lub pracujemy.Napiszcie kochane gdzie i jak chciałybyście pracować:)
Ja chciałam zostać weterynarzem,ale zniechęciła mnie praktyka,i konieczność usypiania zwierząt.
A jak było u Was,czy pracujecie w tym wymarzonym zawodzie?

Odpowiedzi

Kiedyś chciałam być lekarzem :) ale to dawno temu... Potem znalazłam nową pasję - grafika komputerowa i fotografia. Mam nadzieję, że po studiach będę pracować w tym zawodzie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
juju

Ja miałam uczyć angielskiego dzieci i młodzież , nie wyszło :/

Ja chciałabym a w zasadzie jestem informatykiem:) kocham komputery:) walczę z całych sił, żeby dostać się teraz do grupy informatyków w mojej firmie i wiem, że szef działu też walczy o mnie jak lew:D Jeśli dostanę się tam to już moje marzenia będą zrealizowane- co do spraw zawodowych oczywiście:)baaardzo bym tego chciała:)
Powodzenia :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ancilla

Kiedyś zawodowa tancerka, teraz marzę o prowadzeniu fundacji dla zwierząt (konkretnie psów) lub schroniska (takiego wypasionego, z ocieplanymi wielkimi boksami, mnóstwem pracowników, którzy codziennie wyprowadzaliby pieski na co najmniej godzinę, dobrym jedzonkiem, opieką lekarską i selekcją przy wyborze przyszłych właścicieli dla moich pupili :P). Dawno temu o weterynarii też myślałam, ale przeprowadzanie operacji itp. to nie dla mnie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulka17

jak byłam mała miałam pare paaaaare segregatorów z moimi wzorami sukienek, bluzek, butów i takich tam... chciałam być projektantką mody ... :d Pozniej wymarzyłam sobie ze bede kosmetyczką kupiła mama sprzęt robiłam paznokcie do tego przekuwałam uszy nos itp a wyszło na to ze jestem fryzjerką

Ja chciałabym a w zasadzie jestem informatykiem:) kocham komputery:) walczę z całych sił, żeby dostać się teraz do grupy informatyków w mojej firmie i wiem, że szef działu też walczy o mnie jak lew:D Jeśli dostanę się tam to już moje marzenia będą zrealizowane- co do spraw zawodowych oczywiście:)baaardzo bym tego chciała:)
Powodzenia :)
podziękuję jak się uda:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Ja chciałam być kosmetyczką może... Skończyłam szkołę i co? Mam dyplom: Technik obsługo turystycznej. Troszkę nie w tą stronę, ale co tam, Nigdy nie jest za późno. Mogę zrobić studia albo chociaż kurs- sama dla siebie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamm01xoxo

Od dziecinstwa moim marzeniem byla weterynaria... Ale po ciazy marzenia legly w gruzach podobnie jak u Ciebie. Nie wyobrazalam sobie, ze mialabym usypiac biedne zwierzeta, albo brzydko mowiac "je kroic" na stole operacyjnym :( Dlatego marzenia przeksztalcily sie w zupelnie inne, mysle ze do ogarniecia plany :-)) Chcialabym byc kosmetyczka, wizazystka i fryzjerka w jednym hehe ;D Zobaczymy co bedzie za kilka lat, bo nie ukrywam, ze srednio co pol roku, do roku zmienia mi sie cel w zyciu haha !! Najpierw musze uporac sie do konca z ukonczeniem szkol (nauka szwedzkiego)...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

W sumie to na budowę ciągnęło mnie od zawsze;) W końcu nie każde uczące się mówić dziecko podłapuje "kujwa mać cio tu piejdojiś" które usłyszało przechodząc obok budowy (łoooo moja mama musiała być biedna znosząc te wszystkie spojrzenia zbulwersowanych ludzi gdy ja z radością powtarzałam nowo poznane słowa :D ) a moje pierwsze zdanie to było "kopajka jobi dziuła ziemia" (co miało znaczyć: koparka robi dziurę w ziemi).

Po drodze miałam trochę innych pomysłów typu architekt albo artysta malarz (?!) ale w końcu wróciłam na dobrą drogę;)

Ponoc jako mala dziewczynka , chcialam byc prostytutka.. :x
Argumentowalam to tym , ze to takie ladne panie co chodza w spodniczkach z wężowej skórki i ładnych szpilkach- oto co zrobił mi z mózgu 13 posterunek :)))


JEszcze niedawno jarała mnie psychiatria:) Ale bycie w zwiazku z czlowiekiem , który ma schizofrenie jakos mnie od tego odstraszylo:) (nie, nie ten mój teraz. Mój eks-wiem, mam cholernego pecha z facetami:D)

Chcialam cos robic tez z fotografia.. ale równiez mi sie odechcialo, jak zobaczyłam tych wszystkich pseudo fotografów którzy psuja znaczenie tej sztuki.. Jesli mialabym sie obracac na studiach wsrod takich ludzi to ja dziekuje...

I tak oto bede wizazystka i charakteryzatorką. TADAM!