Cokolwiek związanego ze zwierzakami, przyrodą i ochroną środowiska. Ja zawsze w ślady ojca chciałam pójść i wiem, że jeszcze będę coś robić w tym kierunku :) Chciałabym cholernie być leśniczym jak mój ojciec. Od dziecka właściwie zostało mi do teraz. Ale na studia nie poszłam ze strachu. Bo bałam się, że sobie nie poradzę. Haha, ale i za małolata i weterynaria mi się marzyła, ale za cienki bolek jestem i tak samo jak Ty nie dałabym rady usypiać zwierząt, przeprowadzać operacji itd itp.
A taki jeszcze zawód który mi się marzy i po prostu to by była praca marzenie to tester gier komputerowych i konsolowych :P Ale w Polsce to trzeba mieć znajomości i kobiety raczej w tym zawodzie nie królują... :]

ja chciałam być prawnikiem :Dale daleko mi do tego, z zawodu jestem fryzjerką,opiekowałam się ludźmi z chorobą nowotworową, ale ta praca wykańczała mnie psychicznie.. pracuję jako kelnerka,teraz robię szkołę kosmetyczną,ale być prawniczką w seksi wozie, to jest to :D

Ja Kata podobnie jak Ty - kiedyś myslalam o weterynarii, myslalam ze pójde w ślady taty ale co do czego przyszlo wyladawalam na politologii, w między czasie administracja a później jeszcze kosmetologia. Od 5 lat pracuje w Urzędzie, ale nie narzekam;)

Od zawsze chciałam mieć swoją siłownię.Nie mam i pewno nie będę miała :)

Jako dziecko rownież chciałam byc weterynarzem - kocham zwierzaki . Pozniej chciałam zostac pedagogiem.
Zamierzam w przyszłym roku wybrać sie na studia . Kierunek - psychologia.

Razem z partnerem chcemy otworzyć rownież schronisko dla zwierząt. Tylko chcemy to zrobic dobrze tzn. Odpowiedni opiekunowie , odpowiedni lekarze z którymi będziemy współpracować. Mam podobno zdolność nawiązywania świetnych kontaktów z ludźmi , więc myśle , ze pozyskanie " sponsorów
" nie bedzie zbyt dużym problemem . :-)
Okropnie tego pragnę , i wiem , ze cel jest do realizacji, bo wierze w siebie!
Kocham zwierzęta i bardzo chce im pomagać ! :)

a ja chcialam byc zawodowa tancerka :) a ze urodzilam sie na wiosce i w poblizu nie bylo gdzie talentu rozwijac zostalam kasjerka ;))a teraz jak mam gdzie rozwijac to za stara juz jestem ;)

ja zawsze chcialam byc biologiem , zajmowac sie genetyka, niestety rodzinka zmusila mnie do studiowania prawa...

Jak bylam mala chcialam byc policjantka i nosic bardzo dlugi i gesty warkocz,taki niby szpan czapka i warkocz haha a juz puzniej i do teraz-Malarka-obrazy-nie pokojowa :)