« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beti20
beti20

2011-03-22 07:53

|

Laktacja i karmienie

Nie chcę karmić piersią...

Czy uważacie ze kobieta która nie chce karmić piersią swojego maleństwa od pierwszych dni życia jest złą matką???

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
raspberry

Pokarm chociaż maleństwo swoim mlekiem przez 2 tygodnie. Daj mu swoją odporność i wszystko to czego nie znajdzie w mleku modyfikowanym! Daj mu to co dla niego najlepsze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maja3049

Matka ,która nie chce karmić piersią wcale jest złą mamą!!!
Każda z nas ma wybór odnośnie karmienia naturalnego bądź sztucznego.I nikt nikogo nie powinien negować za wybór!!!
Choć karmienie ,to coś pięknego rodzi się niesamowita więź między matką,a dzieckiem:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45

a dlaczego mialabys byc zla matka? kto powiedzial, ze dziecko trzeba karmic piersia, to jest wasz wybor a jak sie komus nie podoba to niech sie buja

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
noma

Uważam,że kobiety, tóre nie chcą karmić swoich dzieci piersią nie są złymi matkami,ale...no właśnie...uważam,że to egoizm. Decydując się świadomie na dziecko, odbierać mu to co dla niego najlepsze mnie dziwi.Wiadomo,że na mm dzieci super rosną i są zdrowe. Każda mama kocha swoje dziecko i chce, dla nego wszystkiego co najleprze. Dla nie karmienie piersią nie jest przyjemnością,musiałam zrezygnować z wielu rzeczy, żeby karmić, ale robię to dla mojego snka. Mam pokarm,więc dlaczego mam karmić dziecko sztucznymi mieszankami.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Na pewno nie bedziesz zla mama. Ja dwoje dzieci nie wykarmilam piersia i uwazam, ze matka jestem calkiem niezla. Nawet tesciowa mi to powtarza!!! Ze synowa jestem niewdzieczna, bezczelna itp. ale jedno mi musi przyznac, ze jestem dobra zona i matka ;)
Moje dzieciaczki maja sie swietnie. Nie przejmuj sie gadaniem, rob to, z czym bedzie CI dobrze. Dla mnie karmienie bylo meka i po trudach ciazy i porodu nie widzialam powodu, bym sie musiala meczyc. Uwazam to z lekka za pomylke natury, ze jeszcze kobieta musi sie dalej mordowac :) I nie uwazam, bys byla egoistka, bo sama taka nie jestem, kocham me dzieci ponad wszystko. Szczesliwa mama = szczesliwe dziecko :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

nie jesteś złą matką!

Mi równiez nie chodzi o jakieś rozstępy itp....Nie obrażając wszystkich mam które karmią piersią, dla mnie jest to obrzydliwe. Nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie moje dziecko ssie cycka... Siedzi to bardzo głęboko w głowie i nie sądze żeby się zmieniło. Z tego też względu podziwiam matki które karmią mlekiem naturalnym. Ale nie czuję się gorsza z tego powodu, macierzyństwo to jest poświęcenie ale nie za wszelkę cene. Tak jak niektóre dziewczyny pisały, szczęsliwa mama to szczęśliwe dziecko.
znajoma miała tak samo jak Ty, tak głęboko w podświadomości nie chciała karmic, że pojechała do szpitala już z butelką i mm - dziecka do piersi nie przystawiła. Wiadomo mleko matki jest najlepsze, ale nikt nie mówi, że jeśli podasz maleństwu mm będziesz gorszą matką!!! powiem Tobie szczerze, że ja od początku nastawiałam się na karmienie - chociaż tez mnie to jakoś odpychało, ja ogólnie nie lubię nawet jak partner dotyka piersi :/ ale na porodówce gdy zapytali sie czy przystawić mi małą powiedziałam 'tak' i od tamtego momentu byłam dumna z siebie, że mogę wykarmic swe dziecko, że przełamałam bariery. Oczywiście nie neguje Twojej decyzji, tak tylko chciałam napisać:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

ale z twego co się orientuję jeszcze nie urodziłaś.
mi też wydawało się to obrzydliwe. a bardziej obrzydliwe wydawały mi się dzieci brudne z krwi czy z mazi... i nie chciałam zobaczyc takiego brudnego mojego dziecka. a gdy go zobaczyłam nie przeszkadzało mi to że był cały biały bo był taki brudny. teraz jest to dla ciebie obrzydliwe. ale może po porodzie spróbuj raz, drugi może ci się nawet spodoba: bo to naprawdę fajne uczucie :P chociaż na początku jest ciężko bo po kilku dniach boli. ale to tylko przez moment:P

Ja Ci powiem tak: byłam baaardzo nastawiona na karmienie piersią i bardzo przeżyłam że mi się nie udało. Czułam się właśnie złą matką, która nie może zapewnić własnemu dziecku właściwej ochrony. Kiedy młody zachorował obwiniałam siebie, mimo że dawaliśmy mu mm budujące odporność. Moje karmienie mogę podsumować tylko tak: Dwa miesiące bólu (najpierw popękane brodawki, nawał pokarmu a na koniec walka o pokarm, zatory, guzy, zapalenie-obwisłe cycki) i jakieś 3 tygodnie przyjemności. I po takich doświadczeniach byłam nastawiona na to że nie będę karmić następnego dziecka. Ale wiecie co??? Nikt mi nie wmówi że karmiąc butlą ma się taką samą więź z dzieckiem jak podczas karmienia naturalnego... tej więzi niestety nic nie zastąpi. Żałuję że utraciłam ją z moim synkiem i znając siebie pewnie znowu będę próbowała karmić naturalnie za wszelką cenę-właśnie dla tej niesamowitej więzi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica

Ja karmię piersią i nie czuję się lepszą matką od tych mam które karmią mm a zła matka to ta co bije,krzyczy lub co gorsza zabija wiec nie myśl tak o sobie i miej gdzieś to co myślą inni.Zasada jest prosta-moje piersi,moje dziecko,moja sprawa i tyle!