Bardzo polecana jest firma Emel. Ja kupiłam Filipowicz buty z pumy. Fajnie w nich chodzi, oczywiście narazie za rękę. Córka też miała z pumy. Aktualnie ma tylko adidasy ale wybieram się po sandały. Pięta musi być zabudowana. Nawet moja 5letnia córka ładniej chodzi właśnie w tych z zabudowana

A ja piewsze kupiłam z Befado byłam mega zadowolona

Najwazniesze zebt były usztywnione a nie te materiałowe bo tp nie sa buty do nauki chodzenia tylko buciki do wozka żeby dziecku zimno w nogi nie było ! Befado sa super i rentbut tez super

Jesli chodzi o to usztywnienie to są właściwie dwie szkoły. Jedna ze buty powinny być sztywne, a druga że właśnie nie i najlepiej jakby dziecko boso uczyli się chodzić bo buty sztywne w kostce hamują rozwój ścięgien. Nie wiem co jest właściwe, ale jak np. Czytam.niemieckie strony na ten temat to prawie wszędzie jest napisane że dziecko powinno uczyć się boso chodzić, lub w takich miękkich, skórzanych butach, które można całkowicie zgiąć pomiędzy kciukiem a palcem wskazującym. A prawdziwe buty dopiero jak już potrafi samo chodzić.

Dokładnie agawita, masz racje.

Też się zgadzam :) to tak jakby nałożyć dorosłemu buty narciarskie i kazać chodzic do pracy w nich

Ja mam odmienne zdanie ale mam do tego Święte prawo. Nauka chodzenie na boso a w tych szmacianych kapciach ktore sie slizgaja orzy każdej lepszej okazji to tez jest różnica.

bardziej chodzi o takie buty

Tylko ze tak jak pisalam nie wiem do końca co jest lepsze, za mało wiem na ten temat.

My tez mielismy befado paputki. Ogolnie dla syna wybieralam buty ze sztywnym zapietkiem gdy zrezygnowalismy to zaczal wyginac nogi i wrocilismy teraz jest ok i uwielbia na dworze w skarpetach latac ;)