Hm... ja przeżyłam 2 porody ;] z tym że jeden nie do końca i strasznie tego żałuję że nie zakończyło się to porodem naturalnym tylko cc;/
jeśli chodzi o mnie to naturalny poród...

Kiedyś było takie pytanie, wtedy byłam jeszcze w ciąży i odpowiedziałam że jak najbardziej naturalny i że nie rozumiem kobiet, które chcą mieć cesarkę na żądanie...
Teraz jestem po porodzie nat. i mogę z całym przekonaniem powiedzieć że nie każda kobieta "nadaje się" do rodzenia, a już ja na pewno nie. Sytuacja mnie przerosła i za nic w świecie nie chciałabym przeżywać tego jeszcze raz.
Tak że jeśli kiedyś zdecyduję się na drugie dziecko to zrobię wszystko żeby ciąża zakończyła się cesarskim cięciem.

ja mam taki wybor.Dlugo nad tym sie zastanawialam.Teraz,po roznych opiniach,opisach porodow,opowiesciach jakie to przezycia,stwierdzilam ze chce rodzic naturalnie,chociaz maz namawia mnie na cc,ja jednak chce sama urodzic swoje dziecko,wydaje mi sie ze to bardziej laczy dziecko z matka,oboje doznaja bolu,oboje cierpia a cel jest ten sam.Niektozy musza miec cc,a nie raz chcieliby naturalnie.Na dwa tyg przed terminem wiec,zdecydowalam ze rodze naturalnie i mysle ze nie bede zalowala tej decyzji.W koncu do tego zostalysmy stworzone:)

rodziłam naturalnie,i gdybym miała wybierać też zdecydowałabym się na poród naturalny :)

naturalny

naturalny

Panicznie boje sie operacji, skalpela itp. Jak dla mnie tylko naturalny.

Oczywiscie ze porod naturalny, cesarka to jednak ingerencja w nasze cialo, i jakby nie bylo operacja.

Poród naturalny

Poród siłami natury:)

Obydwa są bolesne... tylko, że po porodzie naturalnym jesteś bardziej sprawna i szybko się zapomina o bólu, a podcza cc nic nie boli, tylko gorzej jest potem.

I jednak poród sn jest dla kobiety... bynajmniej dla mnie był... czymś wyjątkowym, czymś co pomimo bólu dało mi poczucie bliskości z dzieckiem i satysfakcji, że urodziłam je tak jak natura Nas na to przygotowała. Ból szybko mija ale emocje i przeżycia zostają;) tego nie da się opisać.

Powiem szczerze, że z cc nie byłabym tak zadowolona :))) także dlatego, że mąż nie mógłby w nim uczestniczyć.