« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana
miedziana

2012-02-10 16:01

|

Pozostałe

Prasowanie ubranek dla maluszka.

Czy nie wystarczy ich tylko wyprać w specjalnym proszku? Mam bardzo dużo ciuszków welurowych i innych, które pod względem estetycznym nie wymagają prasowania. Czy prasowanie wszystkiego żeby pozabijać bakterie to trochę nie przegięcie? Nie mówię że nie należy dbać o czystość i higienę ale w taki sposób to dzieciaczek nie będzie na nic odporny.
Moi rodzice mnie tak "wyjałowili" jak to określiła pani pediatra (jak to przy pierwszym dziecku bywa).

Odpowiedzi

ja prasowalam dzieciom body i pizamki reszte skladalam odrazu po wyschnieciu.

ja te z weluru też trochę przeprasowałam bo jednak się delikatnie wymięły i teraz wyglądają lepiej. A na to żeby pozabijać bakterie to raczej uwagi nie zwracałam znów bez przesady, musiałabym cały dom sterylizować zeby nigdzie bakterii nie było;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

ja nie zamierzam prasować, dla mnie to strata czasu i siły :) swoich też nie prasuję. wiadomo że jakieś koszule czy sukeinki tak, ale reszta po co :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dycia183

Ja prasowalam wszystko, a te z weluru to tylko wzielam "uderzenie pary" z zelazka i tyle :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolka23

ja to co pogniecione to prasowałam a co nie to nie prasowałam bez przesady

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goya85

ja prasowałam wszystko

Na wyprawkę to prasowałam nawet te z weluru bo są miększe a na początku najlepiej żeby wszystko było mięciutkie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olucha

Ja w życiu bym nie wyszła w pogniecionych ciuchach. Dla mnie to nie jest paranoją prasować ubranka dziecku. Ja do dziś prasuje i nie ze względu pozbycia się bakterii (dziwny powód by prasować ), ale prasuje dlatego, że ubrania ładniej wyglądają i człowiek lepiej się w takich ubraniach czuje :)

Ja w życiu bym nie wyszła w pogniecionych ciuchach. Dla mnie to nie jest paranoją prasować ubranka dziecku. Ja do dziś prasuje i nie ze względu pozbycia się bakterii (dziwny powód by prasować ), ale prasuje dlatego, że ubrania ładniej wyglądają i człowiek lepiej się w takich ubraniach czuje :)
Tak napewno takiemu 3 czy 6 miesiecznemu dziecku robi roznice czy chodzi w wyprasowanych pajacach,spiochach itp czy nie.
Sory ale dla mnie to jest paranoja..co innego ciuszki,ktore ma np na wyjscie (chociaz ja i tak nie zawsze takie prasuje) a co innego ubranka takie po domu.Do glowy by mi nie przyszlo zeby co drugi dzien prasowac dziecku spiochy:D
I oczywiscie wiadomo,ze ja tez bym nie wyszla w niewyprasowanym..ale ja to ja :)
A czy tobie wygodnie jest w twardych i pogniecionych ubraniach? Jak się w takich czujesz? Nie wydaje mi się żeby 3 czy 6 miesięcznemu dzieciątku było wygodnie w twardych od proszku pajacach czy śpiochach. Ale każdy robi jak uważa, ja mam takie zdanie na ten temat, a ty inne i już ;)

Ja w życiu bym nie wyszła w pogniecionych ciuchach. Dla mnie to nie jest paranoją prasować ubranka dziecku. Ja do dziś prasuje i nie ze względu pozbycia się bakterii (dziwny powód by prasować ), ale prasuje dlatego, że ubrania ładniej wyglądają i człowiek lepiej się w takich ubraniach czuje :)
Tak napewno takiemu 3 czy 6 miesiecznemu dziecku robi roznice czy chodzi w wyprasowanych pajacach,spiochach itp czy nie.
Sory ale dla mnie to jest paranoja..co innego ciuszki,ktore ma np na wyjscie (chociaz ja i tak nie zawsze takie prasuje) a co innego ubranka takie po domu.Do glowy by mi nie przyszlo zeby co drugi dzien prasowac dziecku spiochy:D
I oczywiscie wiadomo,ze ja tez bym nie wyszla w niewyprasowanym..ale ja to ja :)
A czy tobie wygodnie jest w twardych i pogniecionych ubraniach? Jak się w takich czujesz? Nie wydaje mi się żeby 3 czy 6 miesięcznemu dzieciątku było wygodnie w twardych od proszku pajacach czy śpiochach. Ale każdy robi jak uważa, ja mam takie zdanie na ten temat, a ty inne i już ;)
To w takim razie nie wiem w jakim Ty proszku pierzesz,ze Twoje rzeczy po wypraniu sa TWARDE ?!Bo pajace mojego syna nie sa twarde i jakos mega wygniecione tez nie.
Nie wpieraj mi, że ubranka nie są twarde, bo zawsze nie zależnie od proszku po wyprasowaniu są o niebo miększe. Nawet po proszkach dla dzieci np. dzidziuś.