Kasia, ty to masz jakieś ciągoty do egzotyki od najmłodszych lat ;)

Przypomniało mi się też jak tydzień przed porodem mojemu M. strasznie chciało się seksu, a mi ani trochę. Zaczął mnie przytulać, całować, itp. a ja powiedziałam że muszę do łazienki i za chwilę będziemy kontynuować. Z łazienki wróciłam w jednorazowych majtkach ( a wiecie jak one wyglądają;)), a na cycki nakleiłam sobie wkładki laktacyjne. Weszłam do sypialni i zapytałam czy sexy wyglądam. Mój M. nagle stał się bardzo zmęczony i o seksie jakoś zapomniał:)

Boze co za szczescie,ze nas nigdy nikt nie nakryl:O;p

Widzę ,że nie ja jedna zasnęłam w trakcie hehhe :) Pozdrawiam :)

@em3... ano mam. Jak juz stalam sie zamezna z moim arabskim mezonem to rodzice odetchneli z ulga, bo spodziewali sie juz niewiadomo czego... :P

Oj... zanim ja sie ustatkowalam... to swoje poszalalam... :D Na stare latka (ktore KIEDYS przyjda) bedzie co wspominac. :P

A propos zasypiania w czasie seksu- wiecie jak wkurzyć faceta? Zapytać: Długo to jeszcze wczoraj ze mną robiłeś?:)

Nie śmiejcie się :)
To było w maju. Byłam jeszcze w ciąży i wracaliśmy z weekendu majowego. Zachciało nam się i znaleźliśmy miejsce na parkingu ale tam było za jasno więc pojechaliśmy dalej. Wjechaliśmy w boczną drogę z trasy głównej i z tej boczną w jeszcze jedną boczną taką piaskową gdzie dookoła było pole. Najpierw seksik na masce ale mnie komary w dupę rąbały więc rozebraliśmy się i wsiedliśmy do samochodu. My sobie bzyku bzyk, patrzymy a za nami z tej pierwszej bocznej samochód wjeżdża. Patrzymy co będzie dalej a on się zatrzymał! Świetnie. Siedzimy, gapimy się na siebie, nie wiemy co robić... Idzie dwóch gości z latarkami :/ i świecą nam po szybach. Byliśmy w trakcie ubierania. Pokazali nam żebyśmy wysiedli, patrzymy a to policja!!! Ciemno jak w dupie murzyna, ubieramy się wychodzimy, poprosili o dowody, spisali nas :) i zaczęli się śmiać. Spojrzeli na mój wystający brzuch a jeden do mnie "co, zachcianki?" :) no i nas puścili, sami byli zakłopotani taką sytuacją, a to młodzi policjanci :D no i pojechaliśmy. Mieliśmy do domu jakieś 100 km, śmialiśmy się całą drogę i już nigdzie nie zajeżdżaliśmy :D

" Co zachcianki?" buahahhahahaha:D mój mąż też ostatnio wylegitymował parkę w samochodzie, z tym że ona lat 25 prostytutka, on rocznik 1935!!! i się pochwalił, że tylko 50 zł. wzięła. Jurny dziadek:D swoją drogą Rika jak na kobietę w ciąży to niezły temperament żeby bzyku bzyku na masce samochodu:) szacun;)

rika :D dobre .
Mi tez zachcialo sie sexu w ciazy . Mialam taka sytucje tylko ,że ze strażą miejska :D , kiedys tez kochalam sie w monitorowanym miejscu publicznym . ;/ A najlepszy byl sex na stadionie... obok byl rów ... no i drzewko . Trawa byla zimna ... wiec oparlam sie o drzewo . Chopak mnie tak "popchnal" ze wpadlam do rowu ;/

My jak kochalismy sie w samochodzie i Krzysiek ujrzal jakies swiatla to sie przestraszyl,ze pewnie ktos na niego policje naslal,bo kocha sie z niepelnoletnia....:)