mnie powiedzielki ze jesli dziecko nie przestanie spadac z wagi..to nie zagtrzymaja ale niewiem jak to jest ,.,,, wazne zeby jadlo i nie mialo infekcji to powinni wypuscic. musialam dokarmiac malego butelką

Moj syn tez urodzil sie z waga 3200 i zaczela spadac i wyraznie mi powiedziano ze dopiero gdy przez dwa dni bedzie przybierac to wyjdziemy

Moja córcią masę urodzinową miała 3450g A w dniu wypisu czyli w 2 dobie ważył 3150g więc zależy od lekarza

Dziecko musi odbić, nas wazyli w wieczór poprzedzający wypis i znowu stracił więc piguła dokarmiła go mm żeby waga ruszyła w górę i nas wypisali z rana :)

To wszystko zależy od lekarza mój 2gi syn spadł z wagi i dzień przed wypisem dr powiedziała że jeśli nie zacznie przybierać to na pewno nie wyjdziemy na drugi dzień...ale była już inna lekarka syn nie przybrał ale też i nie spadł więc wypisała nas....ale za to w domu szybko zaczął nadrabiać ;)

Moga nie wypuscic. Czytalam, ze max 10% wagi urodzeniowej moze stracic Dziecko, zeby bylo ok. A w dwie doby bardzo duzo stracila. Znam ten bol z innej strony, Syn nie tyl na moim mleku i jak mial miesiac znow w szpitalu sie oparlismy.... Jak tylko wyszlam od razu dalam MM i rosl jak na drozdzach.

Moja córka urodziła się z wagą 3180g, a w 3 dobie po porodzie ważyła 2880g. Wychodziłam w 5 dobie po porodzie ( u mnie w szpitalu leżało się tyle po cc), a córka ważyła 2790g, powiedzieli, że wolniej spada na wadze to mogą Nas wypuścić planowo ( córka miała też żółtaczkę)