Byłam w 5 klasie podstawówki... w domu, i od razu było tak gdy ujrzałam krew " Maaaaaaaaaaaammmmmmmmmmmmmooooooooooooooo" A moja mama przybiegła jak szalona, bo myślała że krzywdę sobie zrobiłam :D

mialam 12 lat i powiedzialam mamie zeby dala mi na klisze do aparatu ..wstydzialam sie powiedziec ;) ale po chwili sie przyznalam;) 

na mieście i jeszcze wtedy była WOŚP.;p

U babci ;D a dokładnie spaliśmy pod namiotami :)

w I klasie liceum dostałam dopiero (15 lat) po w-fie ;-)

akurat były wakacje:D

jakb sobie przypomne to znowu mi wstyd .... wiec pierwsza miesiaczke dostalam w pierwszy dzien kolonii nad morzem :/

mialam 12 lat i podpasek ze soba nie zapakowalam , bylo mi okropnie wstyd komukolwiek o tym powiedzeiec 

na wczasach... mieliśmy domek bez kibelka i chodziło się do wychodka w lesie a umyć się można było tylko w misce. I jeszcze akurat byłam sama z tatą, mama wyjechała wtedy na drugi koniec Polski na rechabilitację. Największą traumą było poprosić tatę o kasę na podpaski a potem je kupić w jedynym dostępnym sklepiku, gdzie sprzedawał taki przystojny pan... ;)

w piątej klasie podstawówki

pewnej soboty wieczorem ;)

bałam się, nawet pójsc do szkoły w poniedziałek - jak to możliwe iśc do szkoły z miesiączką ;)

ahh, młodośc ;)

ja za chiny ludowe nie pamiętam:D