a ja każdemu zyczę takiej teściowej jak moja, z jednej strony mogę na jej pomoc zawsze liczyć, ale nigdy nie wtrąca się, nie zwraca uwagi, że coś robię źle. Złota kobita

Wkurwia mnie, ale zupełnie z innego powodu. 

Zazdroszczę!!!!!!!!!!!!!!!!

przed ślubem jak się do nich wprowadziłam zaznaczyłaby że jest super. po ślubie a zwłaszcza jak urodził się starszy synek to bym zaznaczyłabym ta 3odp ale jak się wyprowadziliśmy (czyli starszy synek miał 5mies, a teraz ma 5lat) to 2odp bo już nie ma nic do gadania ba nawet dodam że nie raz nam pomagała finansowo czy zająć się dziećmi jak potrzeba;)

Nie lubie jej, bo dosyc że we wszystko sie wpieprza to jeszcze ciagle trzeba ja finansowac, bo cytuje "ja pieniadze mam, ale na inne cele". Normalnie gotuje sie we mnie jak o niej mysle. Nie lubie!!!

Moja to leń smierdzący i tyle, całe życie nie pracowała i to nie dla tego ze musiał się dziecmi zajmowac tylko z lenistwa, a teraz trzeba ja utrzymywać ! W ogóle wole porozmawiac z 3 latkiem bo jest bardziej rozgarniety niz ona. 

Nie mam teściowej, ale ją lubiałam

Niestety tesciowej nie mam :( Podobno byla dobra kobieta.. Za to mam tescia :-/ Grr..masakra >...<

Nie wtraca sie,ale i tak jej nie cierpie

Ja nie mam teściowej. To o teściu się wypowiem. Z jednej strony spoko koleś, bardzo pomocny a z drugiej wpierdala się we wszystko niemiłosiernie.