« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nefretari
nefretari

2014-06-16 22:57

|

Pozostałe

Twoje zdanie ... Czy myslisz, ze kobieta nie pracujaca tylko zajmujaca sie dzieckiem

ma takie samo prawo do pieniedzy , ktore przynosi pracujacy partner?

Odpowiedzi

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

Oczywiste, że tak bo będąc w domu kobieta jakby nie patrzeć też pracuje. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Tylko niech potem nie narzeka ze jej partner w domu przy zmywaniu nie pomaga ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Co wiecej nie pracujacy maz na identycznych zasadach tez.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Tak, kobieta też pracuje - tylko w domu smiley Pamiętam jak pracowałam, Michał do przedszkola już chodził - takie wyjście do pracy było dla mnie odpoczynkiem wręcz - jak wpadałam do domu to nie wiedziałam za co się brać (od ciula pana wszystkiego), a mój Marcin w na wieczór do pracy wychodził....

Obecnie "siedzę" sobie w domu , kasę Marcin przynosi, ale i w domu pomaga jak trzeba. Gdyby tego nie robił nie miałabym tyle czasu na neta ;P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Wiadomo - dom to głównie moja brocha z racji tego, że nie pracuję, ale nie zajmuję się nim tylko i wyłącznie ja.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Misia... mój pracuje, ja obecnie nie, ale nie wyobrażam sobie aby palcem w domu nie kiwnął.... bez przesady. Zmywanie naczyń (od czasu do czasu), robienie opłat, załatwianie wszelkich spraw na mieście, wyrzucanie śmieci, mycie podłóg gdy jestem z dziećmi na spacerze czy okien i robienie zakupów -  tak to zwykle wygląda....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

i On to wszystko robi....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Boni , ale czesc kobiet uwaza ze jak facet przyszedl z takiego miesjca rozrywki jaka jest praca po 8 czy 12 godzinach to powinien zalozyc fartuszek i zaczac sprzatac w domu :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Nie no bez przesady smiley Zajechać też się nie może he he Mój pracuje czasem po 12 h i jak wraca z pracy (na drugi dzień ok. południa) to idzie jeszcze po jakąś paszę do sklepu, szybki dusz i do spania. Śpi i na wieczór znów do pracy. Tak przez kilka dni...czasem jakaś sprawa na mieście, zakupy..... . a później zwykle kilka dni wolnego (w sumie w miesiącu ok. 15) i na takich wolnych ma swoje "zajęcia" domowe, pomagamy sobie nawzajem. Zdarza się, że ja zabieram dzieciaki (Michał zostaje na podwórku, ja z Dominikem gdzieś na łono natury brykam) , a małż z tym czasie dom ogarnia. Czasem woli to niż latanie między drzewami w parku wink Innym razem to on z domu z dziećmi wybywa, a w domu ja zasuwam. Od czasu do czasu idziemy wszyscy na spacer, opcje różne muszą byćsmiley

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bonita

Misia, dle niego to odpoczynek od pracy do której chodzi smiley Często jest tak, że jak ma wiecej wolnego to zajmuje się Domiśkiem, a ja w tym czasie robię coś dla siebie. Zabawa z dzieckiem to dla niego odskocznia od pracy. Ja od swojej pracy też musze mieć odskocznię. Od czasu do czasu wychodze sobie na pifco np. On stęskniony za dziećmi, ja robię reset od obowiązków smiley

Twój komentarz