« Powrót Następne pytanie »

2011-01-28 11:35

|

Niemowlęta

Usypianie dziecka - droga przez męki

Moja córcia zawsze ciężko zasypiała, ale to co się dzieje teraz to jest jakaś masakra!!! Niezależnie od tego czy jest to nocny sen, czy drzemka w ciągu dnia. Zwykle wszystko wygląda tak samo, Mała chce cyca - dostaje zaczyna go wypluwać i płakać głośno, nie pomaga nic, ani 'ziuzianie' w wózku, ani śpiewanie, nawet noszenie...w końcu pada od tego płaczu...ale co się nakrzyczy ech naprawdę tak mi jej szkoda. Nie rozumiem czemu tak ciężko jej się usypia. Ma sucho, temp w pokoju odpowiednia, wszystko jak dawniej... Mała ma 3 miesiące, jest coraz bardziej ciekawa świata, jak nie jest zmęczona to cały czas się buźka jej śmieje...

Odpowiedzi

coraz bardziej się też ślini, ale na zęby to chyba za wcześnie...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411

Moja też miała taki okres,że chwilkę przed zaśnięciem strasznie i przeraźliwie zaczynała płakać,może takie dzieciątko tak odreagowuje wrażenia,może tak sobie układa w główce co widziało,tak czy siak samo przyszło ,samo poszło:))))powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
goga89

jak bym czytala o usypianiu mojej cory w tym ze moja ma 3tygodnie.... nic tylko cycek ktory i tak po czasie wyplowa i zaczyna sie prezyc i nerwowo szukac cyca ktorego znowu wyplowa i znowu szuka z krzykiem... dzis w nocy juz sie mi skonczyla cierpliwosc po 2godzinach takiego popisu az maz ja wzial bo ja sie juz obrocilam tylkiem do niej i juz szczerze mialam gdzies ze tak wyje..az maz ja wzial i uspil ale i tak spala 30min i to samo... ehhhh najlepiej to by spala na ramieniu albo na kims... skubaniec maly jeden... ehhhh wytrwalosci tym co tak maja:) :* bo kiedys to sie skonczy prawda?? :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mala33

różnie dzieci zaczynają ząbkować mój starszy syn jak skończył 3 miesiące to miał już ząbka potem jeden za drugim był ,a drugi syn ktory skończył roczek 1 ząbka miał w 8 misiącu i potem już szły wszystkie na raz ,ani z jedenym i ani z drugim nie były tragiczne noce ,wiadomo przebuził sie dalam picie i lekko pokołysałam podusiom i spał dalej ,ale każde dziecko jest inne ,ja na twoim miejscu poszłabym po porade do lekarza ,może brzuszek dziecko pobolewa nie wiadomo ,moj mały jak skończył 3 miesiące okazało się ze ma lekką skaze białkową .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mala33

jak bym czytala o usypianiu mojej cory w tym ze moja ma 3tygodnie.... nic tylko cycek ktory i tak po czasie wyplowa i zaczyna sie prezyc i nerwowo szukac cyca ktorego znowu wyplowa i znowu szuka z krzykiem... dzis w nocy juz sie mi skonczyla cierpliwosc po 2godzinach takiego popisu az maz ja wzial bo ja sie juz obrocilam tylkiem do niej i juz szczerze mialam gdzies ze tak wyje..az maz ja wzial i uspil ale i tak spala 30min i to samo... ehhhh najlepiej to by spala na ramieniu albo na kims... skubaniec maly jeden... ehhhh wytrwalosci tym co tak maja:) :* bo kiedys to sie skonczy prawda?? :/
goga a może twoja malutka ma kolki pamiętaj że zaczynają się wlaśnie w tym okresie co twoja jest czyli po 2 , 3 tygodniach życia dziecka ,moj właśnie tak zaczynał z kolkami w nocy sie zaczynały

gdy mała miała kilka tyg miała wzdęcia wtedy tez się prężyła (ponoć to kolki nie były) cudownych kropelek, ani herbatek nie było. Masowaliśmy brzuszek wykonywaliśmy ćwiczenia, które pokazała położna...jakoś samo przeszło - wyrosła z tego. A teraz znów coś się zaczyna, że tak marudzi..czasem ręce opadają. Brzuszek ma mięciutki, raczej jej nie boli. Ostatnio nawet jak ją na spacer chce wziąć kręci się w wózku kopie nóżkami, rączkami - może w taki wiek wkracza - drażni ja to że jest skrępowana w gondoli, ale w końcu usypia - tak na nią działa powietrze ( wiadomo cały dzień nie będę na spacerze ;-) Może musi z tego wyrosnąć, ale chciałabym znaleźć jakis cudowny sposób, bo żal dziecka jak tak krzyczy - bo ten płacz to wręcz krzyk jest...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edytka84

A może połóż ją do łóżeczka i spróbuj dać smoczka? i pobyć chwilę przy łóżeczku i pogłaskać po główce, u mnie zawsze to pomaga. A może masz za mało pokarmu w piersi i dlatego Mała tak się denerwuje....Trudno powiedzieć, może spróbuj dać jej troszkę picia ....Moja jak w ciągu dnia jest zmęczona i zaczyna płakać i nic nie skutkuje to biorę ją na ręce, siadam na łóżku, przytulam i zaczynam się delikatnie kołysać przód-tył i dziecko zasypia.Popróbuj, może pomoże:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
edytka84

Ale jak napisałaś dalej to może to po prostu mały nerwus...skoro na spacerze tak się zachowuje:)Chce na ręce i chce wszystko widzieć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mala33

no moj synek też protestował w wozku ale ja wpadlam z mężem na taki pomysł by na spacerki brać go w foteliku samochodowym ,mamy wozeczek JumperX tako ten z fotelikiem i mały mógł sobie widzieć i nas i jeszcze cos tam po prostu nie chciał leżeć na płasko ,jeśli masz fotelik to wyprubój tak jak ja ,dziecku ciepło bo do fotelika pokrowiec też jest

smoczka wypluwa niestety, nigdy za bardzo nie chciała go ssać. Po główce tez głaszcze co do mleka, to jest go tyle co zawsze..także to nie to, ale dzięki za rade. Teraz właśnie siedzi sobie moja mała buntowniczka w bujaczku kopie nózkami i bawi się zabawkami, gdyby jej coś było to chyba płakala by cały czas, a ona potrafi się tak głośno chichotać tylko własnie jak to zmęczenie przychodzi to zaczyna płakać