a ja sie wstrzymam jeszcze. Tak mi wygodnie, włożę młodego do łóżeczka i wiem, że mi nie ucieknie;-) za kilka miesięcy i tak powedruje pewnie do "dorosłego" łózka, bo łóżeczko bedzie musiał zwolnic dla siostry. Wtedy zyska prawo do wolnosci;-)

Nie zamierzam otworzyć :P

Przy synku od 3miesiaca zycia przezucilismy się na łóżecczko turystyczne, także tam szczebelków nie było, ale byl otwierany bok. Otwierałam mu go jak juz raczkował, ale a noc zawsze był zamkniety. Córka jeszcze za mala, ale zdaje sie, że w jej łóżeczku nie ma takiej opcji.

Moja najmłodsza Ala miała 9 miesięcy jak zaczęłąm jej otwierać zamek w łóżeczku turystycznym---- bo od urodzenia w nim śpi :)

sam sobie otworzył jakoś po roku :p i już mu nie zakładalismy

Jak miał rok(w dzień swoich pierwszych narodzin) wstał i poszedł, nauczył się chodzic i wtedy z tydzien czasu i otworzyłam :)