« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ktotam87
ktotam87

2011-05-07 22:55

|

Prawo i ciąża

W którym miesiącu poszłyście na L4?

Dlaczego?Z wygody czy powodów zdrowotnych?
Czy będziecie mogły bez problemu wrócić do pracy?Nie boicie się o nią?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

Ja poszłam na zwolnienie dwa i pól miesiąca przed porodem . Chciałam odpocząć i przygotować się na narodziny. Do pracy wróciłam po macierzyńskim i nie było z tym problemów.

ja poszłam bardzo wcześnie (już w 2 miesiącu) z przyczyn zdrowotnych (miałam dość duże problemy z nerkami, w I trymestrze nie mogłam ich leczyć), a co do wygody jakąś role też odegrała - do pracy dojeżdżam 40 km, wstawanie o 4.30 wymioty kilka razy dziennie...później ciąża zagrożona...troszkę było mi żal, że nie pracuje, ale wiedziałam że to dla dobra dziecka.

Pracuję w państwowej firmie i idę na 2 letni urlop wychowawczy następnie wracam do pracy :) mam nadzieje, że wszytko będzie ok, nie ja pierwsza i nie ostatnia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
audrey

w piątym, z wygody i powodów zdrowotnych, na dzień dzisiejszy wracam po macierzyńskim

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ktotam87

ja poszłam bardzo wcześnie (już w 2 miesiącu) z przyczyn zdrowotnych (miałam dość duże problemy z nerkami, w I trymestrze nie mogłam ich leczyć), a co do wygody jakąś role też odegrała - do pracy dojeżdżam 40 km, wstawanie o 4.30 wymioty kilka razy dziennie...później ciąża zagrożona...troszkę było mi żal, że nie pracuje, ale wiedziałam że to dla dobra dziecka.

Pracuję w państwowej firmie i idę na 2 letni urlop wychowawczy następnie wracam do pracy :) mam nadzieje, że wszytko będzie ok, nie ja pierwsza i nie ostatnia
ojejku to nie zazdroszcze ci - 40 km dla kobiety ciezarnej w aucie to musi byc meczace ?
mnie stopuje strach przed zwolnieniem z pracy więc na razie odpuściłam l4 choc nie czuje sie dobrze ;(

ja poszłam w 5. miesiącu z wygody :) po macierzyńskim nie wracam do pracy.

ja poszłam bardzo wcześnie (już w 2 miesiącu) z przyczyn zdrowotnych (miałam dość duże problemy z nerkami, w I trymestrze nie mogłam ich leczyć), a co do wygody jakąś role też odegrała - do pracy dojeżdżam 40 km, wstawanie o 4.30 wymioty kilka razy dziennie...później ciąża zagrożona...troszkę było mi żal, że nie pracuje, ale wiedziałam że to dla dobra dziecka.

Pracuję w państwowej firmie i idę na 2 letni urlop wychowawczy następnie wracam do pracy :) mam nadzieje, że wszytko będzie ok, nie ja pierwsza i nie ostatnia
ojejku to nie zazdroszcze ci - 40 km dla kobiety ciezarnej w aucie to musi byc meczace ?
mnie stopuje strach przed zwolnieniem z pracy więc na razie odpuściłam l4 choc nie czuje sie dobrze ;(
dojeżdżałam busem i wsiadając do niego od razu zasypiałam ;-) hmm...jeśli źle się czujesz i lekarz zaleca zwolnienie to nie ryzykuj, pracodawca nie ma prawa Cię teraz zwolnić...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ktotam87

oj a nie mdliło cię?bo mnie zapach busa mdlił zawsze ;)
wiem to co mówisz to racja ale z praca jest jak jest.A jakbym znikła tak szybko na zwolnienie a potem wychowawczy to nie miałabym na 100 % gdzie wracać :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kola101

poszłam na zwolnienie L4 w 4 miesiącu z czystej wygody i chęci nacieszenia się błogim stanem, od czerwca idę na 2 lata na urlop wychowawczy, a potem mogę spokojnie wrócić do pracy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia

ja pracowalam do 8 miesiaca , pracowalam na 3 zmiany i dojezdzalam do pracy 30 km w jedna str. bardzo dobrze sie czulam dlatego nie widzialam potrzeby by wczesniej isc na zwolnienie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadine

ja poszłam jakoś w 5 miesiącu :)