« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito
roxito

2016-01-20 11:26

|

Niemowlęta

Wizyty patronażowe pielęgniarki środowiskowej

Właśnie dostałam telefon od pielęgniarki środowiskowej, że przyjdzie za godzinę na wizytę patronażową. Jestem w szoku, syn ma 9 miesięcy, po co ona przychodzi? Do Was też przychodziła jak dziecy były w tym wieku?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

Byłam w ciężkim szoku że w ogóle dzwoni, nawet nie przyszło mi do głowy żeby opieprzyć :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Nie :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

Niech już przyjdzie, będę miała z głowy. Lecę po mopa bo pełno soli w przedpokoju :) Dzięki dziewczyny.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
podwojnamama

Z pierwszą córką przyszła raz, od razu następnego po zarejestrowaniu się w przychodni, czyli w 2 tygodniu życia małej. Po drugiej córce czekałam chyba z miesiąc w wysprzątanym mieszkaniem na nią heheh a jak poszłam na szczepienie i zapytałam czy przyjdzie to mi powiedziały, że skoro chce to może wpaść, ale ogólnie nie ma potrzeby, bo (szczególnie na początku) widują dziecko co chwilę i widzą, że jest wszystko ok, a w razie pytań to mogę walić śmiało.
Ja mam ogólnie fajną i "luźną" przychodnię, z pewnością nie można powiedzieć o nich "służbiści".

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roxito

No i po sprawie. Przyszła pół godziny wcześniej, zastała mnie w koszulce Pizza Hut, w dresach i moich ulubionych starych, dziurawych kapciach myjącą podłogę w przedpokoju :) No, ale wizyta zaliczona.
Powiedziała, że takie wizyty są niezapowiedziane, więc nawet się nie wykłócałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
doloress88

Jak Oliwka sie urodziła była raz,jak urodził się Olek nie była,bo powiedziałam w przychodni że nie potrzebuję aby przychodziła :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91

u mnie była chyba z 5/6 razy,ale bardzo się cieszę z tych wizyt każda jedna była zapowiedziana,ewentualnie nie przyszła i nie poinformowała...
ale ja na tą położną nie mogę narzekać, naprawdę kobieta robi to z sercem i pasją,lubiłam jak przychodziła z tego miejsca pozdrawiam Panią Kasie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Była, ale dwa razy na poczatku, nie uwazam to za cos złego. Obejrzała dziecko i tyle. Aha dodam że te wizyty sa z góry narzucone jak oferuje je przychodnia w której chodzisz go gina. Potem była Pani która sprawdzała w jakich warunkach przebywa dziecko, ale to chyba jakas kontrola z opieki czy coś.. Nie mam nic przeciwko takim wizyta, jezeli maja pomoc dziecku np.