Czesc kochane:) Ja wlasnie wrocilam z miasta..zalatwilam kilka spraw zwiazanych z tym stazem i za tydzien tylko do lekarza po zaswiadczenie ze jestem zdolna do pracy:) nikomu o ciazy nie mowilam. Aha..nie moglam sie powstrzymac i zaszlam do sklepu z odzieza dziececa..hihi i kupilam takie slodkie biale buciczki:) 

Aneniemcy przykro mi ze masz takie problemy;( zamiast cieszyc sie ciaza musisz znosic brednie ludzi ktorzy nie zdaja sobie chyba sprawy z tego jak Was krzywdza:(  

I słusznie Gosiu że nie powiedziałaś :) Na tym etapie ciąży nawet pewnie wszyscy znajomi jeszcze nie wiedzą to co do tego jakiemuś urzędowi pracy ;)

No te malutkie buciki są rozczulające :)))))) Dostałam na walentynki takie w kształcie głowy żyrafy :D Są przesłodkie :)

W ogóle to wygospodarowałam sobie taki spory kartonik na rzeczy dzidziusia i będę sobie zbierać wszystko co potrzebne. Nie wierzę w żadne przesądy i mam zamiar rozplanować sobie wszystkie wydatki żeby nie dostać zawału kupując wszystko na ostatnią chwilę i wydając majątek. Niedawno zakupiłam na allegro śliczny kocyk :) -zielony, bo nie wiadomo co będzie, poza tym wydaje mi się że nie ma sensu kupowanie wszystkiego różowego czy niebieskiego, bo z tych rzeczy będzie pewnie korzystać jeszcze przynajmniej jedna dzidzia ;)))

Ja tez dostalam 2 pary skarpeteczek i dwa kafaniki od dziewczyny mojego brata i to na samym poczatku,o matko!!! wiecie w sumie nie jestem przesadna ale strasznie mnie wystraszyly,a balam sie poprostu ze z tej mojej ciazy nic nie bedzie ze wzgledu na moje problemy zdrowotne.teraz zaluje ze tak sie balam bo tutaj dwa razy w roku tzn w styczniu i w sierpniu rozpoczynaja sie 2 miesieczne przeceny na doslownie wszystko,a ja nie wykorzystalam zadnej oferty,w sierpniu bedzie juz troszke za pozno a z drugiej strony to moja przyjaciolka ma wszystko dla mnie odlozone,mowi zebym nic nie kupowala bo ma naprawde wystarczajaco laszkow i nawet lozeczko.Jak przyjdzie pora to to od niej wezme i zobacze czego ewentualnie by mi brakowalo ale wozek chcialabym kupic nowy

Jolcia jak sie czujesz??? juz lepiej :) ???

tak Jolu o ciazy wiekszosc rodziny jeszcze nie ma pojecia a co dopiero urzad pracy heh..

postanowilam tak jak Ty ze bede kupowala co jakis czas rzeczy..mimo ze mam juz zapowiedziane od 3 kolezanek ciuszki to i tak trzeba kupic kilka nowych..lozeczko, wozek, fotelik tez chcemy kupic nowe bo jak to moj E powiedzial nasze pierwsze dziecko to trzeba zaszalec heh..nie wiem jak Wy ale ciesze sie ze ten okres ciazowy jest na wiosne..troche gorzej bedzie latem ale damy rade:)  

Ja nie wiem jak dam rade,wiosna-przesilenie wiosenne i lato-40 paro stopniowe upaly i goracy zar lejacy sie caaaly dzien do samej nocy,miejmy nadzieje ze nie bede mocno puchla.

Plusem lata sa ciuszki dla nas,latwiej o nie niz o zimowe,tak mi sie wydaje ;)

no fakt latem bedzie gorzej ale ja lubie upaly i nigdy nie przeszkadzaly mi wysokie temperatury..najwyzej bede calymi dniami siedziala na plazy w wodzie heh..tymbardziej ze mam kolo domu czysciutkie jezioro:P a ciuszki to fakt..bedzie lekko i przewiewnie..troche mi szkoda bo planowalismy latem jechac z moim E do Chorwacji ale coz..trzeba przelozyc i co najwyzej pojedziemy nad Baltyk..

Ja się czuję już dobrze, ale jeszcze w nocy żołądek mi się zaciskał, masakra, dwa dni mnie trzymało.

Z ubraniem faktycznie będzie latem wygodniej i taniej :) tylko trochę się boję że będę w zaawansowanej ciąży wyglądać jak wieloryb i nawet nie będzie jak tego zakryć ;P i nie mówię tu o brzuchu. Do tego boję się że w upale będzie większy problem z opuchlizną i zatrzymywaniem wody w organiźmie :/

My mielismy jechac wlasnie do Polski,odwiedzic rodzine i dokonac oficjalnego przedstawienia bo ja nie znam Jego rodziny a On mojej.a teraz to juz bedzie raczej niemozliwe ;)

Ja tez lubie upaly ale uwierz mi ze tutaj jest wyjatkowo goraco,jestem tu juz 8 lat i lato jest rewelacyjne ale jeszcze ich nie znosilam bedac w ciazy i w razie co mam swietny basen kolo domu :)

Ja w Polsce mieszkam w Slupsku 18 km od Ustki,a Wy jaka miejscowosc odwiedzacie???

ja tez sie obawiam tego puchniecia ale w sumie nie wiem czy bede puchla czy nie a co do wieloryba to ja juz prawie go przypominam hehe sporo przytylam a to dopiero poczatek ale ja Jolcia nie martwie sie jak bede wygladac,napewno cudownie :) i bede nosic bardzo szerokie sukienki hahaha i juz!

ja przy moim niskim wzroscie jesli duzo przytyje to bede sie kulac haha..

wlasnie wrocilam ze sklepu bo zachcialo mi sie winogrona..12zl za kg..szok!