Mysle ze moje mieszkanie to jest to o czym marzylam. Mieszkanie 3pokoje prawie 80m z kominkiem w sypialni. Zawsze takiem chcialam miec. Moje marzenia powoli sie realizuja. Kupilismy mieszkanie cale do remontu i na kredyt. Obecnie remont balkonu. Zostanie do zrobienia kuchnia i odswiezenie salonu i przedpokoju. W moim mieszkaniu czuje sie jak w oazie spokoju. Jedyny minius i to bardzo duzy ze moj maz musi pracowac po 3tyg a tylko 6 dni w domu aby na to zarobic

Nie zupelnie nie... moze jedynie otoczenie domu tzn to ze miekszamy na wsi ale ze tak.powiem.cywilizowanej - blisko miasta autobusy czesto busy itp
Ale dom...totalnie nie taki jaki chcialam zawsze miec.
I boje sie ze nigdy nie bede mieszkala tak jak chcem..

Ja niestety mieszkam z tesciami i wszystko jest tak nie po mojemu. W pokoju staram sie utrzymac moj lad i porzadek ale jak tylko chce cos zmienic bo mi nie pasuje tak i wg mnie jest nie funkcjonalnie to tesciowa musi sie wtracic i bedzie tak dlugo dazyla do swego az bedzie tak jak ona chce.

Mieszkanie kupiliśmy kilka miesięcy temu,wcześniej wynajmowaliśmy kilka lat. Ogłoszenie znalazłam na olx ,zdjęcia na ofercie ne były najlepszej jakości ,bałagan w kuchni,ale zadzwoniłam i się umówiliśmy aby je zobaczyć. Weszłam i się zakochałam. 80 m urządzonych w nowoczesnym stylu,sprzęty agd nowoczesne -nowe ,wszystko na gwarancji. Para się rozstała po paru miesiącach mieszkania razem i na szybko chcieli sprzedać . Nawet obrazy zostały na ścianach. My tylko zamontowaliśmy dwie szafy wbudowane. Reszte jest jakby z mojej głowy . Takie mieszkanie zawsze chciałam, o takim marzyłam i czuje się tu jak w niebie :) zaliczkę wpłaciliśmy tego samego dnia .Pierwsi oglądający i odrazu kupili -a niby tak ciężko mieszkania sprzedać powiedział zdziwiony sprzedający :D

Budowalismy dom 5 lat...
7lat mieszkalismy w kawalerce....
Tak, ten Dom jest naszym wymarzonym :)

Lubię swoje mieszkanie , nie jest wymarzone ale najgorsze też nie :) chciałabym mieć dużą kuchnię z wyspą albo z dużym stołem i tyle by mi wystarczyło do szczęścia :)

Zdecydowanie tak. Nawet nie marzyłam o takim domu

Wymarzone bo swoje na szczęście nigdy nie wynajmowałam nie umialabym się znaleźć u obcych.

Mieszkam w mieszkaniu ktore zrobilam calkiem po swojemu i narzekac nie moge tym bardziej na wielkosc .jest wiele rzeczy jeszcze ktlre chcialabym zmienic ale zawsze wychodzi cos co staje sie peiorytetem i szkoda mi kasy na te zmiany .ale marzeniem jest dom z ogrodem chociaz malym .mieszkan na 9 pietrze widok z kazdego okna to zatoka i morze ale ten ogrod :)

Hmm. Trudne pytanie... ;) Mieszkamy na 30m2 2 maleńkie pokoiki , łazienka i kuchnia przechodnia. Bez piwnicy, strychu czy czegokolwiek. Jest ciasno bardzo. Ale to nasze własne I. Urządziłam je po groszach, kombinowałam, sama robiłam przeróbki, malowałam, wszystko zlaczylam w 1 całość... :) I wyszło maleńkie ale moje i czuję się w nim mega dobrze :) wygląda jak taka francuska malutka kawalerka :) dużo wikliny, bieli, drewna koszyków drewnianych, starych mebli uwielbiam to mieszkanie, tylko nie umiem sobie poradzić z brakiem przestrzeni i mieskzaiem na 4 piętrze bez windy i brakiem miejsca typu schowek. Ale mieć a nie mieć własne to różnica ;) w lutym zaczynamy budowę domu na wsi i myślę że będę tęsknić za ta moja klitka kiedy się przeniesiemy... :)