Mieszkam z moim u niego mamy 108m2 i nie zamieniłbym na inne. Bylismy jakis czas na wynajmie w mieście ale to nie to. Sypialnię juz zrobiłam po swojemu teraz jeszcze salonów został. Mial byc robiony teraz ale mama po wypadku i w szpitalu wiec nie ma głowy no i za parę dni bedzie dziecko w domu wiec nie ma opcji.

Mieszkamy w swoim mieszkaniu ma prawie 60m ale nie czuje sie w nim dobrze. Waska kuchnia, brak stolu, okropna lazienka. Za miesiac zaczynamy budowe domu i mam nadzieje ze nie wydarzy sie nic co pokrzyzowaloby nam plany. Mysle ze tesknic z atym nie bede chociaz dziwnie mi jak mysle ze moglby ktos inny tu miekac☺ mieszkamy tu 7 lat corka spedzila tu cale dziecinstwo wiec jakis sentyment jest

Wynajmuje. To nie jest moje marzenie i obawiam sie ze nigdy nie bede mieszkac tak jak chce i gdzie chce...:)