a więc tak, nie czytałam komentarzy, bo mi się juz nie chciało, z zawodu jestem fryzjerką i moge Ci polecić ściągniecie koloru (rozjasniacz mieszasz z daną proporcją odzywki i szamponu) nie niszczy aż tak włosów... gdy włosy się rozjasnią o jakaś ilość tonów położ farbę brąz .. Daj włosom odpocząć bo to jednak dla nich duże wyzwanie. ;p ;) gdy się zregenerują ale dalej bedą dosc ciemne powtórz sciągniecie koloru i nałozenie jeszcze jasniejszego brązu - znowu regeneracja, następnie Pasemka robione cieniutko - znowu regeneracja włosów i całość mozesz juz na blond malować . :) Napisałam mniej drastyczne wyzwanie dla twoich włosów jezeli Ci na nich zależy ;) jezeli aż tak Ci się spieszy do blondu mysle ze 3 miesiace powinno starczyć .;) :P choc jak jestes uparta to 2 . :P Mam nadzieje ze jako tako zrozumiałaś to co wyzej napisałam... wiesz już prawie połnoc ... :D

ja zeszlam z czarne go na braz i taki efekt niestety :/ ale tak jak kolezanka powiedziala slyszalam wlasnie ,ze plyn do mycia naczyn zmywa kolor

Ja wlasnie jestem w trakcie :D tez czarne nosiłam od lat i wreszcie przyszła pora na zmianę..no musiałam zmienić :) lecz u mnie odbywało się wszystko stopniowo,fryzjerka nalozyla mi najpierw pasemka jeszcze przed porodem,pozniej oczywiscie juz nie farbowalam na czarno to tez reszta koloru wyblakła a za jakis czas juz po porodzie zrobiłam kolejna partię pasemek i na dzien dzisiejszy mam brązowe włosy ale chciałabym mieć ciemny blond..Czeka mnie jeszcze chyba 1 porządne rozjaśnianie tego wszystkeigo i nalozenie farby.Troche to mecząca droga ale powiedzialam,ze juz sie nie poddam bo jestem prawie na mecie ;) co do kondycji wlosow,to lamia sie bardziej i sa bardziej suche tez ale odzywiam je sumiennie i póki co nie ma tragedii..

to zalezy od fryzjera, w gda jest salon gdzie na jednej wizycie bez niszczenia włosów wychodzisz blond :-) ja jednak uzyskałam ten efekt pasemkami , do blondu doszłam po 3 razie czyli ok 6 miesięcy.

Tak, z głębokiej czerni na blond. Trwało to kilka miesięcy, Stopniowo fryzjerka ściagała mi kolor z głowy więc przeszłam przez brąz i rudy :D Nic mi się z włosami nie stało, nie zmieniły się a nawet stały się lepsze, nie wylatywały, ale kosztowało mnie to 500 zł w sumie. Co miesiąc jedno schodzenie. Teraz jestem totalną blondynką :)

nie rób tego ! ja żałuje że z brązu poszłam na BLOND !!!!!!!!!!! jezuuu koszmar teraz mam z włosami ! farbowac musze co 2-3 tyg zeby braz utrzymac a nie miec świńskiego blondu ! ciagle sie zmywa !

Ja schodziłam stopniowo z czarnych włosów na blond robiąc pasemka. To była jedna z gorszych decyzji mojego życia dotyczących moich włosów :D Skończyło się to sianem, połamanymi włosami, najlepsze jest to, że robiły mi to fryzjerki... ale jak poszłam do takiego powiedzmy lepszego salonu fryzjerskiego one były w szoku.. włosy były w opłakanym stanie także odradzam.... :)