« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fiftek8
fiftek8

2014-07-07 10:54

|

Zdrowie w ciąży

Z czego zrezygnowałyście w ciąży?? ja od razu zrezygnowałam z

Po zrobieniu testu i szybkiej wizycie u ginekologa w 7 tygodniu odstawiłam:
- alkohol
-nie pale wiec obeszło sie bez odstawiania nikotyny
- kawy kategorycznie nie chcociaz nie jest zabroniona
-Farbowania włosów
- surowego łososia , serów pleśniowych i tych mocarelli, kaszanki itp
- sporadycznie zjadam kebaby , frytki i pizze chociaz było to moja zachcianka ciazowa - SŁONE myslalam ze sie zatrulam kebabem i tak doslam ze jestem w ciazy :)
-kąpieli w basenach
-leków nawet paracetamolu samego który jest dozwolony
- dźwigania odrazu poszłam na zwolnieniu ponieważ w mojej pracy duzo dzwigalam juz nawet nie wiedzac ze jestem juz w ciazy
- smarowania sie fluidem przeszłam na puder
- i takich podobnych a wy z czego zzrezygnowałyscie odrazu?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Farbowałam włosy, piłam kawe i jadłam kasznkę... tylko nie na surowo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mlodaxmama

ja od razau po zrobieniu testy zrezygnowałam z papierosów :) włosów nie farbowałam, alkoholu oczywiście też nie piłąm :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555

Jakbym miała z odrostami mega chodzić to bym umarła, albo nie malować się fluidem czy raz na miesiąc kebsa nir zjeść. Nie popadajmy w paranoje

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Farbowałam włosy, piłam kawe i jadłam kasznkę... tylko nie na surowo.
A kaszanke zalecila mi pani dietetyk przy niskiej hemoglobinie. Nie bylo mnie stac na wolowine.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patrycjac

papierosy, kawa, alkohol, surowe mięso, sery pleśniowe, surowe jajko (i tak tego nie lubie) a tak poza tym raz na jakiś czas jadłam śmieciowe jedzenie, raz na jakiś czas piłam napoje gazowane, farbowałam włosy 2 razy w ciąży (raz na samym poczatku jak jeszcze nie wiedziałam, później w 24tygodniu przed weselem) byłam na basenie :) Oj jeszcze zapomniałam dodać że sie nie opalałam i nie wchodziłam do morza. Fluidem się smarowałam bo i czemu nie? Synuś jest zdrowy, nie licząc podejrzenia alergii (skórną ma od początku praktycznie nie wiadomo od czego) ale on jest obciążony genetycznie bo i ja i mąż oraz nasze rodzeństwo to alergicy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona91

Ja tylko zrezygnowałam z kawy...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
honia2

Zrezygnowałam z czarnej kawy, staram się unikać leków jak to tylko możliwe, nie jadam swojego ulubionego sera camembert, nigdy nie farbowałam włosów ani nie paliłam więc nie było tu żadnego problemu, majonezu nie lubię, kaszanki również, ani żadnych surowizn typu tatar ;p Nie ograniczyłam jednak w żadnym stopniu napojów gazowanych ( hektolitrami spijałam pepsi, cole orginal z biedronki, szczególnie w drugim trymestrze- nie mogłam się oprzeć), fast-foodów (lubię z tej kategorii tylko frytki ;p), słodyczy (czekoladę zjadałam jak batonik) czy słonych przekąsek (po to i tak rzadko sięgam):)) W ciąży mój organizm stał się miłośnikiem wszelkich owoców i tu zaczęłam zwracać większą uwagę skąd kupuję i staram się owoce myć (wcześniej nie zwracałam na to większej uwagi). A pomidorową z makaronem, na którą mam teraz cholernego smaka non stop, zaczęłam gotować ze świeżych pomidorów a nie na bazie koncentratu/przecieru :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katrina91

Po wizycie u gina, który potwierdził ciążę porzuciłam:
- kawę (w sumie to ona mnie "porzuciła", bo samo powąchanie wystarczyło by mnie zemdliło),
- papierosy (to był mój największy ból przez całą ciążę, bo ciągnęło mnie niesamowicie),
- swoją farbę do włosów (przerzuciłam się na farbę ziołową, bez amoniaku - nie wyobrażałam sobie chodzić w odrostach przez parę miesięcy),
- gazowane napoje (poza colą, ale w ilościach przystępnych - dopiero pod koniec ciąży pozwoliłam sobie na więcej),
- dietowanie (to chyba powinnam napisać jako pierwsze, gdyż przed ciążą byłam na diecie i postanowiłam sobie, że wrócę do tego po ciąży - wróciłam :))
I chyba tyle. Rzeczy typu dźwiganie raczej nigdy nie były moim zajęciem, makijaż wykonywałam tak samo jak przed ciążą. Jeśli chodzi o odżywianie to starałam się jeść normalnie, przeciętnie, ale z głową (czyli nie zaspokajałam każdej swojej zachcianki). Raz na czas zjadłam kebaba, lecz zwykle rezygnowałam z tego typu wynalazków.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Z niczego w sumie. Alkoholu nie pije i to w sumie wszystko. Staram sie tez zwracac uwage na kofeine i teine. Herbate pije bezteinowa.

Wlosow nie farbuje, bo mam naturalne, ale mozna farbowac w ciazy bez przesady ;) kaszanke tez mozna jesc w ciazy tylko ugotowana. Poczytaj, jest bardzo zdrowa!

Na basen nie chodze, bo boje sie o infekcje, ale wczesniej tez nie chodzilam jakos szczegolnie czesto.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anya0203

-seksu :P
-alkoholu-chociaż i tak prawie nie pije

A włosy dalej farbuję :P