rodzina... prezenty:)

Z brakiem pospiechu, pustym portfelem, wyzerka na calego, ladnym zapachem, biela za oknem, chwila postoju i czasem na refleksje, tesknota za tym co juz bylo, podarunkami od najblizszych, usmiechem na twarzy oraz z takim cieplem (miodem) na serduchu.

oj w tym roku pierwsza wigilia nie w swoim domku(z teściami, nie przezyje chyba jego "jedzenia" obrzydza mnie jak mlaska siurpie itd itc).... ogólnie lubie swieta, rodzinka sie zjezdza, choinka, piękna pasterka, pyszny karp i wogóle ale nie nawidze opłatka... dla mnie mogło by go wogóle nie byc, bo niektózy lubia wtedy wyciagac brudy z całego roku i wogóle a świeta to czas na radość. No poprostu nie lubie tego(moja siora zawsze wtedy ryczy)

z prezentami!!! ;) a tak poważnie z pomarańczami, zapachem duszonych grzybów, choinki i tak jak napisała księżniczkam z takim ciepłem w sercu :)

Zabawane, że nikomu się nie kojarzą z norodzinami Jezusa.

:D fakt i nie wiem w sumie dlaczego ale dla mnie też nie kojarzą się z narodzinami Jezusa...