Ewa czytając tylko o tym już się spociłam. Jak ludzie mogą mieć takie zaściankowe poglądy.

Ann13 chyba Cię przegrzało bo gadasz takie głupoty, że ziemniaki w piwnicy mi gniją

Widzę to nagminnie!! Rok temu na wakacje moja córka miała miesiac i w wózku na spacerkach była w samym body. a na około biede dzieci w czapkach, przykryte grubymi kocami albo o zgrozo gruby koc pod pleckami dziecka!!Ostatnio w kosciele była taka mama z dzieckiem. Moja córka ubrana w koszulkę z krótkim rękawem i spodenki i sandały a tamta dziewczynka ok 7 mies. polar, czapka długie legginsy a pod nimi rajstopy!! plus buty zakryte. dziewczynka az granatowa na buzi, cała w potówkach, masakra. siedziałą w gondoli oparta o taką gruba poduszkę, po chwili matka z pod tej poduszki wyjeła cienki koc a po kolejnych minutach wyjeła jeszcze jeden koc tym razem gruby!! masakra, strasznie mi szkoda takich dzieci. Oczywiście mamusia ubrana w zwiewna letnią sukieneczkę i sandłki

dzisiaj, ok 9 rano, 36 stopni w cieniu jadę z małym do sklepu. żeby nie świecił gołymi cycuchami to ubrany był oprócz pieluszki w cienką koszulkę. oczywiście zaraz podleciała sąsiadka i zagląda i komentuje z oburzeniem, że mu zimno, że mi dziecko się pochoruje, że MUSZĘ mu nałożyć śpiochy!! ja odpowiadam, że nie, a ta idzie za mną za plecami i dogaduje... ubierz, ubierz ... gr....

jedna warstwa więcej, kiedy temperatura jest normalna, a nie kiedy przypomina tą z wnętrza brzucha, gdzie dziecku było dobrze na golaska :)