« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo
mangoo

2012-08-28 10:51

|

edyt. 2012-08-28 11:08

|

Prawo i ciąża

Zwolnienie

Miała któraś z Was problemy, żeby dostać od lekarza zwolnienie L4? No jak mi ostatnio lekarz powiedział, że ciąża to nie choroba, i że mam iśc do pracy, bo jestem zdrowa, to myslalam, ze go kopne między oczy. Nieważne, ze ledwo chodze i męczą mnie skurcze. A praca jest jak najbardziej fizyczna, bo w handlu, po 10h dziennie, 6dni w tygodniu. Powiedział, że to nieważne gdzie sie pracuje... Koniec końców dał mi zwolnienie. Ale co mnie doprowadził do szału to moje.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mangoo

to nie moj lekarz prowadzacy, wlasciwie nie mam prowadzacego, musialam sie do jakiegos zapisac na kontrole po wyjsciu ze szpitala i trafilam na niego. nigdy sie juz do niego nie zapisze, nie dosc ze 150zł za wizyte, to jeszcze łaske zrobil wypisujac mi zwolnienie na 10dni. dupek

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Ja od początku o zwolnienie prosić nie musiałam bo lekarz sam się pytał czy chce. Płacę 200 zł za wizytę i jakby mi miał do tego robić problemy ze zwolnieniem to byłaby to moja ostatnia wizyta u niego. Pomimo iż mam pracę biurową to siedzenie 8 h przy komputerze w pozycji siedzącej też nie jest wskazane. Nie zgadzam się z tym ze jak ktoś ma pracę fizyczną to zasługuje na zwolnienie, a jak ktoś siedzi za biurkiem to ma do końca najlepiej pracować. Praca umysłowa niekiedy jest bardziej stresująca i wyczerpująca od fizycznej. Uważam ze każdy bez względu na to gdzie pracuje ma takie same prawo do zwolnienia i lekarze nie powinni robić żadnych problemów. Ciąża to nie choroba...hmm - choroba może i nie ale uważać na siebie trzeba przez te 9 miesięcy szczególnie.

Zgadzam się, ale jeśli ma się nakaz odpoczynku, a domu małe, biegające dziecko, to moim zdaniem lepiej pójść do pracy (biurowej!) posiedzieć przed komputerem i napić się herbaty! Ale niektórzy lekarze tego nie mogą zrozumieć :/

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylvia1985

Zgadzam się z Dorotą, też mam pracę biurową, a przebywam na zla od 4 miesiąca, zresztą lekarz sam mi zaproponował. Moja praca, mimo że nie fizyczna jest bardzo stresująca. Siedzenie 8,5 przed komputerem, dojazd. Na dodatek jeśli chciało się wykonywać pracę solidnie, to 8,5 godziny to zdecydowanie za krótko- więc w grę wchodzą także nadgodziny:/

Co do Mangoo- i tak pracowałaś bardzo długo, a ten lekarz to jakiś dupek :)Nie przejmuj się, najważniejsze że masz papierek.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gocha1251

Masakra;/ moze dlatego ze facet i nie wie jak to jest;/ ja chodze do pani doktor i juz w 6 tyg byłam na zwolnieniu. zreszta łaski ci nie robi ze ci wystawia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneczka86

Hmmm dziwny ten lekarz. Mój sam mi powiedział, że jeśli chcę odpocząć przy jego pomocy, to proszę powiedzieć. Chodzę na NFZ. Na razie nie brałam zwolnienia - choć żałuję, że zamiast urlopu 10 dni w wakacje nie wzięłam zwolnienia, bo wtedy mogłabym 10 dni pozostać dłużej z Maleństwem... Mam pracę biurową, ale też nie zamierzam pracować do końca. W grudniu zaczyna się szczyt paczkowy (pracuję w firmie kurierskiej) i podejrzewam, że nie będę już chodzić do pracy. Po południu trzeba pracować do 1 w nocy, a rano chodzę do pracy z Mężem i muszę wstawać o 4,30 do 14 w pracy. Więc jedno i drugie nie jest zbyt przyjemne. A nie ważne to jak ja się czuję, tu chodzi o tego lokatora bądź lokatorkę w brzuszku :-)