Dlaczego jak jesteśmy dziećmi tak bardzo chcemy spróbować być dorosłymi, nie zdajemy spobie sprawy z tego, że zycie dorosłego nie jest wcale takie łatwe,nie zdajemy spobie sprawy ile tak naprawdę dorosły człowiek ma do podjecia trudnych decyzji. Jako nastolatka, aby zapomnieć o problemach albo ich nie zauważyć ruszałam na imprezę , żyłam z piątku do piątku, ale to chyba każdy nastolatek tak ma. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że będąc dorosły tracimy tą swoją beztroskość. W dorosłym życiu nie ma możliwości być bardzo beztroskim, trzeba myśleć o rodzinie, dzieciach, trzeba rozwiązywać problemy, podejmować decyzję i nie chować nic pod poduszkę bo to nie pomaga...

Będąc dzieciakiem myślimy, że być dorosłym jest zajebiście, że to my mamy problemy a dorośli nie, oni maja swoja kasę, pracę są samowystarczalni, ale tu wkracza już szara rzeczywistość bo jak naprawdę stajemy się dorosłymi to zdajemy sobie z tego sprawę, że nie jest to wcale życie usłane różami.... Mamy więcej problemów..... więcej pracy....więcej obowiązków.

Mam nadzieję, że napisałam z sensem, bo moja pierwsza wypowiedż się skasowała i juz nie mniałam tyle czasu aby napisać coś bardziej wyszukanego bo mała się zbudziła. Sorrki za błędy i składnie hihi

Czeka mnie teraz kilka ważnych decyzji do podjęcia....

Trzymajcie kciuki...