Blog: ajusia

« Powrót do listy wpisów
Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ajusia
ajusia

28.09.2010 r. Rok i 16 dni po ślubie….

 

              

Kim dla mnie jest dziecko?? Na to pytanie odpowie każda osoba, która miała okazję mnie poznać, mniej lub bardziej… 8 lat prowadzenia gromady zuchowej, w tym kolonie zuchowe, biwaki, udzielanie się, Natalia, Amelka, Nikolka, Kuba, Maja…. Dzieci rodzeństwa = moje dzieci… Natalie uczyłam załatwiać się do nocnika, usypiałam tańcząc na rękach, budziła mnie słowami „ Aja kakałko, kakałko…”, albo „ jest już jasno może byśmy wstały…” była wtedy taka maleńka…. Straciła tatę w wypadku samochodowym miała 1,5 roku. To ja do 3 roku życia byłam przy niej cały czas… dziś chodzi do zerówki…           Cztery dni temu urodziła jej się siostra Maja. Dziś widziałam ją pierwszy raz na żywo…. Strasznie się bałam tych odwiedzin i słusznie, ujrzałam ją i łzy napłynęły mi do oczu wielkości grochu!!! Płakałam jak dziecko razem z siostrą nie mogłam się powstrzymać… pocieszała mnie, że w końcu i nam się uda…. Może i nam się uda.

               Od dwóch lat nie zabezpieczamy się z mężem, wiem, wiem są takie osoby, co się dłużej starają, ale nasuwa mi się pytanie, dlaczego my???? · Ja osoba całe życie udzielająca się wspierająca dzieci, osoby niepełnosprawne, starsze, kochająca je i dająca im tyle szczęścia, radości, miłości, niewyobrażająca sobie życia bez dziecka. Mamy swoje mieszkanko duże 3 pokojowe jeden pokój czeka z remontem na nasze szczęście, postanowiłam, że nic tam nie będę robić, dopóki nam się nie uda. Maleństwo będzie miało wszystko, co będzie mu potrzebne a jednak….

                Wiem jestem egoistką, ale wchodząc do wanny odkręcam wodę i wyje, aby nikt nie słyszał, dlaczego kobieta, która jest zimna i okropna przywiązuje nocnik do nogi, głodzi, czy zabija swoje dziecko dostaje taki dar od Boga!!! A ja kobieta, która pragnie się spełnić, pragnie kochać nie może!!

               Jest mi strasznie ciężko jeszcze teraz wiedząc, że jutro mam iść do siostry pomóż jej z maleńką…. Kochane dlaczego to tak bardzo boli ??? L

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iwona82

wierzę w to,że w końcu Wam się uda.....będę trzymała kciuki ;0)....bo zasługujesz na dziecko....jak nikt  :*

i życzę optymistycznego nastawienia....nie trać nadzieji ;)

Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
johana162

Życie nas tak doświadcza,jest czasem okrutne i niesprawiedliwe...

Mam nadzieje,że los się odwróci i spełnisz się jako mama,życzę Ci tego z całego serca!!! 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angelka90
powodzenia.. ja tez sie staralam o dzidzie i wkoncu sie udalo.. jestem mama 3 mies Martynki:))) na pewno wam sie uda.. pozdrawiam:))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati1992
na pewno w końcu doczekasz się maleństwa. bede trzymac moooocno kciki :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ariska
Moja babcia zawsze powtarza aby zobaczyc jak smakuje to lepsze najpierw musisz posmakowac to gorsze,uwazam ze to swieta prawda.Glowa do gory,napewno bedzie wszystko dobrze.Trzymam kciuki i zycze wytrwalosci a napewno pokaza sie te dwie kreseczki:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ajusia
Dzieuje Wam bardzo !!!!!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88
Życzę Ci tego z całego serca,abyś w końcu miała swoję dzidzię w brzuszku.=) Sama starałam się jakiś czas i w końcu się udało.Trzymam kciuki.=)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monia823
i ja sama niewiem czemu to tak jest a przecież powinno być inaczej tak pragniemy bardzo dziecka i nie możemy je mieć i staramy sie o nie miesiącami latami to jest takie nie sprawiedliwe i z miesiąca na miesiąc czekamy na upragnione 2 kreseczki a tu  dalej nic, wiem co przeżywasz i jaki to jest dla nas ból niestety nie tylko my we dwie jesteśmy z tym problemem jest nas więcej ja z moim mężulkiem staramy się już o dzidzie prawie rok dla mnie to już jest bardzo dużo pozostalo nam tylko chyba czekać na cud:)    
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
dokładnie wiem co piszesz i co czujesz.. u mnie to juz dwa lata i 22 dni..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga199
Tak mi przykro ... Wiem co czujesz , mój brat z żoną również starają się o dziecko , i też są 2 lata po ślubie, są poukładani mają swoj dom , chodzą do kościoła , modlą się ! i czemu Bóg ich nie chce wysłuchac:/ To jest jakies dziwne. Wiem jak oni się czują gdy patrzą na dzieci swoich kolegów, koleżanek , a teraz na mnie ... Ale to nie jest tylko jeden taki przypadek , bo znam ich bardzo duzo... I mam nadzieje że wkoncu się uda . Dużo osob mowi zeby nie myśleć tak dużo o tym.. to wtedy moze się udać . Ale wiem ze to nie takie łatwe... Trzymam Kciuki !!!