« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
asiunia01

2011-01-06 20:23

|

Pozostałe

chrzciny z alkoholem czy bez?

Dziewczyny spieram sie z moim D. ja chce chrzciny bezalkoholowe a on mowi ze jego koledzy z pracy go wysmieli jak uslyszeli o chrzcinach bez alkoholu.... pomozcie jak sie robi?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

U nas było wino i pół litra wódki na 10 osób.Powiem,że po drinku można się napić ale to wystarczy.Też zależy od kultury gości bo jak chcą się schlać to niech idą po imprezie do knajpy.U mnie wypili po drinku i było ok,nikt się nie schlał.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwciia

u nas będzie i zgadzam się z odpowiedzią listopadowej. Zależy od poziomu uczestników zabawy. U nas nie ma czegoś takiego jak "schlanie gęby"

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna90

U nas na chrzcinach był alkohol, zrobisz jak bedziesz chciala, to wasza decyzja. Jesli nie chcesz miec alkoholu to powiedz stanowczo ze NIE i tyle. Pozdrawiam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewaizuza

bylam przeciwko ale bedzie u mnie tylko symboliczna butelka czerwonego wina i tyle.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziaaa

W życiu nie pozwoliłabym żeby alkohol pojawił sie na chrzcinach mojej córeczki i tak też było. To świeto dziecka nie nasze i porownywanie Chrzcin z weselem to wogole brak słow, to sa dwie inne uroczystosci.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
efcia

U mnie na chrzcie synka było winko.

U nas będzie alkohol, nie uważam tego za nietakt a już na pewno nie ma w tym żadnej szkody dla dziecka i nic to nie ujmuje jego świętu, jak tu twierdzą niektóre mamy-wiadomo, że ja zajmując się dzieckiem nie piję ale nie widzę powodu żeby nie poczęstować gości. To ma być przyjęcie na poziomie i nikt w tym dniu nie urządzi libacji alkoholowej...

Też jetsem zdania ze bez alkoholu tylko babci wino polalam na trawienie:) W Polsce taki głupi obyczaj chyba z tym piciem bo tak urodzilo sie trzeba opic odpadl pepek to pępkowe pierwszy zab trzeba opic i tak po kolei..

U nas było tylko wino do obiadu, zresztą jakoś specjalnie nie szło i zostało. Ale to były chyba jedne z pierwszych chrzcin bez alkoholu w rodzinie:)