« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1520
ania1520

2011-09-26 17:23

|

edyt. 2011-09-26 17:42

|

Uwagi i opinie

czy jesteście za...?

Czy jesteście za chodzikami?? jezeli TAK/NIE to dlaczego?

( JA nie mam zamiaru kupować chodzika chce poznać tylko wasze opinie na ten temat)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Tak jestem za tym aby dziecko miało chodzik ale jestem przeciwna aby spędzało w nim zbyt wiele czasu.
Mój synek miał chodzik i był w nim max godzinę w ciągu dnia. sprawiało mu to ogromną radość bo mógł sam sobie pooglądać dom po swojemu, poznawał w ten sposób świat i dużo lepiej go rozumiał.
Ja w tym czasie mogłam ugotować obiad albo wstawić pranie.
Uważam że chodzik to genialny wynalazek i nie sądzę aby deformował nóżki, bioderka ... Oczywiście wszystko z umiarem. Jeśli ktoś wsadza pięciomiesięczne dziecko do chodzika na pół dnia to wiadomo, że może mu wyrządzić krzywdę...
Nienawidzę paranoi typu "Chodzikom nie bo nie" Nie bo co? Zarówno ja jak i moje siostry, bracia cioteczni, koleżanki mieliśmy chodziki i mamy proste nogi, normalne biodra i nic nam nie jest.... A tu nagle naukowcy brytyjscy orzekli wyrok dla chodzików... Bzdura jakaś totalna...
Ale tak jak mówię - wszystko z umiarem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zocha85

nie, nie kupie.bo?
Bo moja córka tego nie potrzebuje, nie mam problemu,zeby isc zrobic obiad, bo ona idzie ze mną i się bawi, nie zamierzam przyspieszac na sile jej rozwoju stawiajac ja w tej budzie.
Generalnie rzecz biorąc to urzadzenie jest bardzo dziwne.

a klotnia miedzy zochą a alex..rozczarowałyście mnie dziewczyny.
Wiesz agula jak sie nie ma co do powiedzenia to tak wlasnie sie zaczyna takie klotnie.A mi to w zupelnosci wisi co ta zocha gada.Pewnie jest wszechwiedzaca podjudzaczka.
Szkoda, ze nie mozna miec swojego zdania co dotyczy sie zarowno chodzikow,papierochow,teromometrow, wiary itd itp.Kazdy tu musi bawic sie jak malpki w ZOO.
Nie mozna wyglosic swojej opini(innej niz "trzeba", bo Cie zlinczuja, a ja mam to gdzies.
Szkoda, ze tylko ja zostalam tak potraktowana a nie inne dziewczyny, ktore mialy chodzik dla swoich szkrabow?!?
Pozdrawiam
Ty widzę naprawdę masz coś z myśleniem dzisiaj. Nikt nie powiedział że jesteś głupia bo dałaś dziecku chodzik czy coś podobnego. Nikt Cie tu nie linczuje więc nie użalaj się na sobą.!!!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emilena

Tak jestem za tym aby dziecko miało chodzik ale jestem przeciwna aby spędzało w nim zbyt wiele czasu.
Mój synek miał chodzik i był w nim max godzinę w ciągu dnia. sprawiało mu to ogromną radość bo mógł sam sobie pooglądać dom po swojemu, poznawał w ten sposób świat i dużo lepiej go rozumiał.
Ja w tym czasie mogłam ugotować obiad albo wstawić pranie.
Uważam że chodzik to genialny wynalazek i nie sądzę aby deformował nóżki, bioderka ... Oczywiście wszystko z umiarem. Jeśli ktoś wsadza pięciomiesięczne dziecko do chodzika na pół dnia to wiadomo, że może mu wyrządzić krzywdę...
Nienawidzę paranoi typu "Chodzikom nie bo nie" Nie bo co? Zarówno ja jak i moje siostry, bracia cioteczni, koleżanki mieliśmy chodziki i mamy proste nogi, normalne biodra i nic nam nie jest.... A tu nagle naukowcy brytyjscy orzekli wyrok dla chodzików... Bzdura jakaś totalna...
Ale tak jak mówię - wszystko z umiarem.
Nie wiem czy to nie bo nie było pite do mnie ale jeśli tak to:
jak widać pod spodem dopisałam temat rzeka bo nie chcę mi się wypowiadać dlaczego jestem na nie bo nie chce mi się tyle pisać zresztą już tyle razy było o tych chodzikach że masakra...
Moje hasło przewodnie do chodzika ( za minusy z góry dziękuję)
Chcesz mieć święty spokój ??Kup dziecku chodzik ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

Tak jestem za tym aby dziecko miało chodzik ale jestem przeciwna aby spędzało w nim zbyt wiele czasu.
Mój synek miał chodzik i był w nim max godzinę w ciągu dnia. sprawiało mu to ogromną radość bo mógł sam sobie pooglądać dom po swojemu, poznawał w ten sposób świat i dużo lepiej go rozumiał.
Ja w tym czasie mogłam ugotować obiad albo wstawić pranie.
Uważam że chodzik to genialny wynalazek i nie sądzę aby deformował nóżki, bioderka ... Oczywiście wszystko z umiarem. Jeśli ktoś wsadza pięciomiesięczne dziecko do chodzika na pół dnia to wiadomo, że może mu wyrządzić krzywdę...
Nienawidzę paranoi typu "Chodzikom nie bo nie" Nie bo co? Zarówno ja jak i moje siostry, bracia cioteczni, koleżanki mieliśmy chodziki i mamy proste nogi, normalne biodra i nic nam nie jest.... A tu nagle naukowcy brytyjscy orzekli wyrok dla chodzików... Bzdura jakaś totalna...
Ale tak jak mówię - wszystko z umiarem.
Nie wiem czy to nie bo nie było pite do mnie ale jeśli tak to:
jak widać pod spodem dopisałam temat rzeka bo nie chcę mi się wypowiadać dlaczego jestem na nie bo nie chce mi się tyle pisać zresztą już tyle razy było o tych chodzikach że masakra...
Moje hasło przewodnie do chodzika ( za minusy z góry dziękuję)
Chcesz mieć święty spokój ??Kup dziecku chodzik ;D
Nie było to do Ciebie. Przypadek bo nawet nie czytałam wcześniejszych wypowiedzi. Ale wiem że niektóre mamusie nie kupują chodzika bo strasznie się boją o bioderka czy nóżki. A ja uważam że wszystko ma swoje granice.
My dostaliśmy chodzik i nie żałuję. Spokoju i tak nie miałam bo w chodziku rozwalał wszystko co stało na jego drodze. Ale przynajmniej mogłam zerkając na niego ugotowac obiad. Tylko tyle czasu w nim spędzał - godzinę dziennie. Uważam że to nic złego.

nie jestem za chodzikiem z w/w przez koleżanki powodów. Dobra, może nie robi krzywdy, ale pewności nie mam, wiec skoro nie musze nie będę ryzykować. Uważam, że damy radę bez chodzika, wcale nie muszę wsadzać do niego Wiktorii, żeby coś zrobić w domu. Mieszkamy w mieszkaniu, nie w domu ze schodami, więc wolę zostawić ją na podłodze (na kocu lub puzzlach) w takim miejscu zebym miała ją na oku. Nie potrzebujemy chodzika. Mamy pchacz, ale jeszcze za wcześnie na uzywanie, wiec nie wiem co z tego będzie.

Tak jestem za tym aby dziecko miało chodzik ale jestem przeciwna aby spędzało w nim zbyt wiele czasu.
Mój synek miał chodzik i był w nim max godzinę w ciągu dnia. sprawiało mu to ogromną radość bo mógł sam sobie pooglądać dom po swojemu, poznawał w ten sposób świat i dużo lepiej go rozumiał.
Ja w tym czasie mogłam ugotować obiad albo wstawić pranie.
Uważam że chodzik to genialny wynalazek i nie sądzę aby deformował nóżki, bioderka ... Oczywiście wszystko z umiarem. Jeśli ktoś wsadza pięciomiesięczne dziecko do chodzika na pół dnia to wiadomo, że może mu wyrządzić krzywdę...
Nienawidzę paranoi typu "Chodzikom nie bo nie" Nie bo co? Zarówno ja jak i moje siostry, bracia cioteczni, koleżanki mieliśmy chodziki i mamy proste nogi, normalne biodra i nic nam nie jest.... A tu nagle naukowcy brytyjscy orzekli wyrok dla chodzików... Bzdura jakaś totalna...
Ale tak jak mówię - wszystko z umiarem.
Nie wiem czy to nie bo nie było pite do mnie ale jeśli tak to:
jak widać pod spodem dopisałam temat rzeka bo nie chcę mi się wypowiadać dlaczego jestem na nie bo nie chce mi się tyle pisać zresztą już tyle razy było o tych chodzikach że masakra...
Moje hasło przewodnie do chodzika ( za minusy z góry dziękuję)
Chcesz mieć święty spokój ??Kup dziecku chodzik ;D
No ja akurat nie kupiłam chodzika dla świętego spokoju :)

To,ze dzis wasze dzieci nie maja problemow zadnych nie oznacza,ze nie odbije im sie to w przyszlosci.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agix76

Nie mamy i nie kupię - nasza lekarka i ortopeda, który kontrolował Oli biodra zdecydowanie odradzali.

To,ze dzis wasze dzieci nie maja problemow zadnych nie oznacza,ze nie odbije im sie to w przyszlosci.
--------------------------------------------------------------
Po 12.5 latach tez nie zauwazylam aby moja corka miala problem jakis po przebywaniu w chodziku bedac malutka.
Zreszta ja tez jestem dzieckiem "chodzikowym" i nie zauwazylam u siebie zadnej wady postawy itd.

miałam i małemu nic przez niego nie dolegało!!!
ale wkładałam Go do niego na krótko aby jak musiałam np.obiad zrobić:)