Wyobraz sobie przeciskanie arbuza przez otwor na cytryne.
U mnie bol zawsze skupial sie w dole brzucha. Skurcze cos a la problemy jelitowe, tylko ze duzo, duzo... duzo, duzo bardziej nasilone.

Hahaha nie no z tym arbuzem przesadzilas;D ale jak ma sie bole parte to jednak czujesz taki mocny ucisk na pochwe jak przesz a skurcze przed porodowe niby sa podobne do miesiaczki ale jak dla mnie to nie prawda. Powiem ci tak to bedzie dla ciebie nowy bol i raczej nie da sie porownac do niczego. Zobaczysz sama;) Nie jest tak źle.

Z tym arbuzem to byl zart... ;)

Ale masz racje Dagmara... ze kazdy ma inny prog bolu i zreszta to, jak bedziemy odbierac ten bol zalezy od wielu czynnikow, np. od naszej budowy ciala. U jednej kobiety bole beda sie koncentrowac w dole brzucha, inna bedzie miala bole krzyzowe itd.
Dla jednej juz te pierwsze skurcze beda nie do wytzymania, inna "zauwazy" dopiero skucze parte... jeszcze inna najsilniej bedzie odczuwala te koncowe skurcze rozwierajace tuz przed partymi. Trudno tu cokolwiek opisywac.


Ale... ja ogolniem mam zespol jelita nadwrazliwego i nieraz te bole brzucha, ktore mam, to sa bardzo podobne do tych skurczy porodowych, jakie ja mialam przy porodzie. Tylko, ze wiadomo, jak sie porod rozkrecal to i bole stawaly sie juz takie, ze szlo odroznic w koncu porod od problemow z jelitami. Przy pierwszym porodzie na poczatku jednak dalam sie nabrac i latalam dlugo do ubikacji, bo myslalam, ze to kwestia jelit. Tak dlugo latalam, ze do szpitala, jak sie juz wybralam, to rozwarcie bylo juz na 8 cm.

haha naprawde niezle porownanie xD:) ale chyba konkretnie to do niczego ;);)

jak na okres tylko 100 razy mocniejszy

Według mnie do niczego

Ja miałam ból brzucha jak przed miesiączką tylko x 100. I ból krzyża jak po przeziębieniu go, tylko x 200. Taki ból że nie dało się oddychać w czasie jego trwania.
Chyba można porównać, jak powiedziała pani ginekolog w jakimś wywiadzie, do amputacji kończyny bez znieczulenia. ;)

Tez sie nad zastanawialam bedac w ciazy...i teraz wiem ,ze nie da sie do niczego porowniac ,poprostu ból straszny ,najgorszy jaki przezylam w zyciu.

jakby ktoś mi wsadził ręke w tyłek i złapał za wątrobę od środka ...

Roslina... zajeb**ty opis... :D:D:D Sie uhahalam.