Blog: filka25

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
filka25
No i nie wytrzymałam.

Obiad. 

jedno danie, drugie danie trzecia propozycja... bajki do tego cuda na kiju, samoloty... w końcu błagania proszenia namawiania obiecywania... Saruniu zjedz., chociaż łyżeczkę.

a ona odpycha mi rękę poraz 30. i płacze jak bym ją prądem raziła na widok łyżki!

nie wytrzymałam tak jej sprałam ręce że aż mnie to zabolało. zciągnęłam siłą z bujaczka strzeliłam w dupę 3x i wygoniłam do kąta. 

jest mi cholernie źle ale już nie mam do niej siły. prawie nic rano nie zjadła teraz 7 godzin po tym obiadu nie zjadła a w pomiędzy czasie nic jej nie dawałam. nie jest chora, nie idą jej aktualnie żadne zęby... ale jak pytam czy chce coś zjeść to pokazuje na szafkę z przekąskami- paluszki, ciasteczka...

zjebcie mnie jak należy bo źle zrobiłam i wylewam teraz łzy z żalu. zjebcie mnie tak żebym więcej tego nie zrobiła. i poradźcie co ja mam robić przecież ona chuda jak pies jest. 

załamana jestem...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ania1520

O jacie to ja mam chyba grubasa. Mój synek ma 6 miesiecy skończone i waży 10 kg

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
likeheaven

wiem co przechodzisz ja ze swoją izą miałam to samo:( też mi czasem nerwy puszczały ale potem doszłam do wniosku że to nic nie da nie chce to niech nie je trudno, choć jak mąż na nią wrzasną to zjadła choć troche między płaczem, nie pochwalam tego, nie pochwalam zmuszania teraz widze że ma takie okresy kiedy je wszystko i kiedy nie je nic, to co ci mogę poradzić to nie robić jej tych frytek i parówek(bo myślę że ona tylko na to czeka) położyc na wierzchu jakieś jedzenie (no np kanapke) niech leży w zasięgu jej ręki co pewien czas proponuj jej posiłki jak nic nie zje w ciągu dnia to trudno jutro napewno coś zje ale nie daj się zmanipulować. Moja ciotka jak miała taki problem ze swoim synem(w tej chwili ma prawie 3 lata) poszła i zrobiła morfologie okazało się że mały ma za mało żelaza dostał w syropie, zelazo podniosło się na odpowiedni poziom i od tamtej pory mały je co 2godz, sam się dopomina i nie jest gruby jakby ktoś pytał.myślę że twoja córka odmawia posiłków bo wie że w końcu się ugniesz i zrobisz jej te frytki. nie poddawaj się pokaż że nie może tak postępować. dasz rade napewno!