Blog: filka25

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
filka25

Odpisuję w sprawie kocura, bo widzicie sprawa jest długa i skomplikowana. ten kot wprowadził koszmar do naszego życia zanim jeszcze zaczęliśmy planować dziecko. Totalny terror, cały dom ustawiony pod kota, każdy przedmiot każde zachowanie a on i tak nam robił pod górę. wiecznie zrzucone kwiatki z parapetu, wiecznie sciągnięte pranie z suszarki, pozrzucany obiad poniszczone rzeczy. Na złość zjadał śmieci a potem szedł do sypialni i żygał...Załatwiał się w pościel. Znajomi z dziećmi nigdy nas nie odwiedzali bo był agresywny, koleżakę moją podrapał, inną ugryzł. Nigdy nie pozwolił się pogłaskać (gryzł od małego) nigdy się nie łasił (poza porą karmienia przy misce) nigdy nie przyszedł na kolana ... taki poprostu ma charakter. dodam to kot rasowy z papieram za którego mogłam sobie kupić dobry samochód!! wymienione rzeczy to pierwsze lepsze kilka które mi przyszły do głowy... a było tego masa i niejednokrotnie bardziej koszmarne. Kota oddaliśmy do hodowli z której do nas trafił, za darmochę. Jestem spokojna dopiero teraz, czuje się jak bym pozbyła się ducha z nawiedzonego domu... nigdy nikt nie zrozumie jak to było i jak jest teraz. nie powiem nic na temat kota zachowania w stosunku do dziecka bo to tylko zatwierdziło naszą decyzję. Przykro mi bardzo jeżeli ktoś uważa mnie za idiotkę która nie wie jakie są konsekwencje posiadania zwierzęcia. Ale jestem w stanie zabić zwierzę które zrobiło by najmniejszą krzywdę mojemu maleństwu, więc może ocaliłam mu żywot.

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dominika84
A ja bede bardzo GLOSNO i WYRAZNIE POPIERAC TWOJA DECYZJE!! Czlowiek przede wszystkim- potem dlugo nic, i na koncu zwierze.. Szczegolnie jak zamienia zycie w pieklo.. Mialas do tego prawo i bardzo dobrze zrobilas!
O matko, to mój rozpieszczony kocur to anioł przy tym Twoim ;) Ale nie natknęłam się na wątek oddania kota... Twoja sytuacja jednoznacznie nie pozostawiła Wam wyboru... moja znajoma też oddała kota jak zaszła w ciążę bo czaił się na ludzi i ich gryzł, wiec bali się że zrobi krzywdę dziecku. Na szczęście mieli gdzie go oddać i w sumie wyszło mu na lepsze bo trafił z miasta do domku na wsi. Ja mam dwa koty ale nie sprawiają mi takich dużych problemów, nie wyobrażam sobie co by było gdybym musiała je oddać bo dziecko np. miałoby alergię na sierść...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martencja
Bardzo dobrze zrobiłaś i nie ma nic w tym złego przecież nie wywaliłaś go na śmietnik czy nie prezywiążałaś do dżewa w lesie .... Nie przejmuj sie komętarzami tych którzy krytykowali twoją decyzje ...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
efcia
Ja też jestem po Twojej stronie jeśli chodzi o tą sytuację. Ja tez mam kota agresorka :) zdarzyło mu się ugryźć mojego brata i to strasznie dotkliwie. Na szczeście w kontakcie z dziecmi ( takimi juz biegającymi) jest w miare opanowany i jeśli mu coś nie pasuje to po prostu chowa sie w bezpiecznym miejscu. Mam nadzieję, że po urodzeniu sie naszego synka zaopiekuje sie nim i wszystko będzie ok. Jakos nie wyobrazam sibie żebym miała go oddać, ale jak to mówią nigdy nie mów nigdy. Jeśli już na pewno postaramy sie znaleźć mu dom. Ty tez dobrze zrobiłaś.....i nie martw sie opiniami innych. Oddałaś go w ręce które znaja sie na kotach a nie wyrzuciłaś go na dwór. Pozdrawiam :)
dobrze zrobilas , ja tez uwazam ze czlowiek , a szczegolnie taki malutki jak twoje dziecko jest na pierwszym miejscu , zawsze :) pozdrawaiam i nie martw sie kotem :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan
myśle że zorbiłaś dobrze.. ja postapiłabym z każdym zwierzeciem tak samo :P wiem że to głupie, możle zle może dobre ale dziecko jest najważniejsze a pupile dom znajda.. wiem że jak sie bierze odpowiedzialność za zwierze to nie mozna tak od sobie oddać ale wg mnie taka decyzje sie podejmuje ze wzgledu na bobasa ktory jest najwazniejszy i ja zrobiłabym to samo.. mimo że kocham koty..
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

To wyobraż sobie ,że ja mam inne zdanie na ten temat. Otóż mam psa , dużego psa i w momencie kiedy zdecydowaliśmy o tym ,że będziemy go mieli ja nie pracowałam i mogłam mu poświęcić cały rok na to aby go wychować i w miarę ułożyć i wierz nie było łatwo bo to wielki indywidualista. Teraz ludzie pytają mnie : to pewnie odda pani psa?? i ja im na to :  a jakim ja się okaże człowiekiem ?? przecież to głupota wziąc zwierzę a potem je oddać jak zużytą rzecz, zabawkę.  I nie oddam go nigdy jest jaki jest kochany , szalony czase nie słucha ale to mój przyjaciel na dobre i na złe , na całe życie i jego o nasze.

P.S

kota też można wychować ale dla zwierzęcia trzeba mieć czas {nie pisze ,że ty go nie miałaś} . A i jeszcze to kot aby się pochwalić ,że jest piękny czy miał być miły bo jak to pierwsze to nie mam więcej pytań. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daria08maj
filka a kto cie potepial?nie znalazlam takiego watku....

zuza77 co Ty za głupoty piszesz???? Przecież wiadomo że nie można najpierw brać zwierząt do domu a potem oddawać bo ma sie urodzić dziecko, czy przywiązać do drzewa bo urlop się zbliża i nie ma co ze zwierzakiem zrobić, to chyba oczywiste nie??

 

Ale co innego jeśli zwierzę jest agresywne wobec ludzi a zwłaszcza dziecka i tu nie ważne czy to przez złe wychowanie czy cokolwiek innego.... nie słyszałaś o przypadkach gdzie pies zagryzł dziecko???

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zuza77

tak  ale widziałaś te psy ?? zazwyczaj to amstafy a ta rasa jest bardzo agresywna . A koty nie są agresywna same z siebie poczytaj trochę o  wychowaniu zwierząt .