Mi wody odchodziły po trochu. Sączyły sie i nawet nie wiem kiedy w szpitalu na wywołaniu już nie miałam wcale wód płodowych

przy trakcie porodowym jak czekałam na konsultacje lekarza ze skurczami

Na porodowce

W szpitalu gdy brałam prysznic żeby ulżyć sb przy tym bólu i usiadłam na łóżku szpitalnym i nagle mokre było wszystko na łóżku i poszłam sb spokojnie położną na salę porodową byłam zdziwiona i powiedziałam do położnej ze spokojem , że wody mi odeszły i zgodziła się ze mną

Przebili mi w szpitalu

Na porodówce. Gdzieś tak w okolicach 5 cm dopiero pękł pęcherz. Akurat umierałam przy drabince i poszło na podkład na ziemi.

w szpitalu w trakcie skurczy, akurat połozna wbijała mi wenflon bo sie zastanawiałam nad znieczuleniem. zobaczyła ze wody brudno zielone, wiec szybko załozyła wenflon, i jazda na łozku na porodowke.