Od jakiegoś już czasu moje kochane maleństwo uśmiecha się do nas prawie non stop. Ma kilka swoich ulubionych dzwięków na które się uśmiecha, oraz swojego ukochanego misia, któremu zawsze posyła słodki uśmiech. No i pluszowego króliczka w którym uwielnia uszy  Przeważnie też uśmiecha się kiedy do niej mówię że ją kocham, wiem że jeszcze nie rozumie co to znaczy, ale i tak jest to bardzo miłe 

ALE, moja Niuńka ostatnie kilka dni jest straszne strachajło. Wystarczy sie o coś punkąć, albo nawet kichnąć i już płacz. Nawet w czoraj kiedy spała, kichnełam a ona sie przebudziła z płaczem na kilka sekund, i spała dalej. Zastanawiam się od czego to może być.

A tak moja prawie 2 letnia siostryczka lubi opiekować się swoją siostrzenicą. Od kąd urodziła się Zuzia to właśnie ona jest mała, a Marysia jako ciocia jest już duża  Kiedy mama do niej mówi 'Moja mała dzidzia' ona odpowiada 'Dzidzi mała nie, dzidzi duzia, Zuzia mała'  Teraz kiedy już mówi coraz więcej i składa zdania po swojemu jest jeszcze fajniejsza niż kiedy była maleńka