Mam 29 lat i właśnie dowiedziałam się , że noszę w sobie czwarte dzieciątko , ponieważ na jego przyjście czeka już troje rodzeństwa (dziewczynka 8 lat i dwóch braci :7 i 4 latka) Strasznie boję się oznajmnić to najblizszej rodzinie a juz tym bardziej ich opini i głupich komentarzy , bo wiem na co ich stać w swoich opiniach na ten temat . Jeszcze do tego straszą tą nową odmianą grypy ... co zrobić by nie popaść w depresję , a chyba już mało mi brakuje :(

Hej. A ja mam trzy coreczki i 30 lat i wcale nie uwazam, zeby bylo o ktoras za duzo. Znam wiele rodzin, ktore maja po troje, czworo, a nawet piecioro dzieci. Jezeli kogos na to stac, ma dosyc sil i energii by wychowac tyle dzieci, to niech inni milcza. 
Sa tacy, ktorzy nie potrafia podolac wychowaniu jednego dziecka i tacy, ktorzy radza sobie z gromadka dzieciaczkow.

Co tu w ogole komentowac. Niech ci, co sypia niewybredne komentarzy ugryza sie we wlasne 4 litery. 

gratuluję :) mam kolezankę która ma 3 synów i teraz próbowali zaplanować płeć dziecka (na córkę)  niedługo się okaże czy się udało :)

powodzenia :) 

a innymi sie nie przejmuj to Wasza sprawa

Gratulacje! Opiniami innych się nieprzejmuj  jest to twoja i meza sprawa.A zycze synusia:))) Pozdrawiam

No nie no, zaraz padnę!! nie mogę w to uwierzyć że otaczają cię aż tak bezczeli ludzie, nigdy nie widzialam nic złego w tym że ktoś ma wielodzietną rodzinę. Nawet mi do głowy nie przyszłoby aby skomentować kogoś w tym kontekście że rodziny wielodzietne są czymś nagannym i złym.

A ty kobieto sie nie przejmuj i skoro wiesz kto tak mówi to odbij od tych ludzi, bo nie są warci nawet twojego towarzystwa.

Gratuluję kolejnej ciąży i synka życzę!

Ludzie patrofia byc wredni, co ich to obchodzi ktory raz jestes w ciazy przeciez nikt za ciebie dzieci nie bedzie chowac, rodzina sie tez nie przejmuj to jest tylko i wylacznie wasza sprawa ile macie dzieci - a tak poza tym to gratulacje

Ja tez jestem w czwartej ciąży i boję się reakcji otoczenia. Nic narazie nikomu nie mówię, czekam aż sami zobaczą, a to już niedługo, bo to już piąty miesiąc. Wszystkie dzieci mam właściwie rok po roku (choć dwójkę urodziłam w jednym roku). Najstarsze dziecko ma dopiero trzy lata. Dodam, że jestem dość młoda. Prawda jest taka, że nie planowałam tego, ale też nie żałuję, choć przyznam,że się boję bo to jest a mnie duże wyzwanie. Radzę sobie całkiem nieźle. Dzieciom niczego nie brakuje a już napewno nie miłości. Niewyobrazam sobie życia bez nich.   

To bez sensu. Ja ostatnio nawet powiedziałam mężowi że nawet jakbym miała rodzić 15 razy to i tak dam mu syna :) chociaż wiem, ze tyle nie dałabym rady. Nie wiem czy raz dam radę i podziwiam te kobiety, które mają 3,4,5 dzieciaczków. Moja mama urodziła 3 córki. I chciała mieć czworo dzieci, mimo ze była sama. Ale niestety nowotwór jej nie pozwolił :( myślę, że to jest każdego indywidualna sprawa ile chce mieć dzieci i czy da radę. nie słyszałam większej bzdury, chociaż są ludzie i parapety... nie przejmujcie się tym. Jeśli chcecie dziecka, nie ważne którego i dacie mu miłość to dlaczego nie? :)

Nie ma nic gorszego od słuchania ludzi.Moja siostra ma czwórke wspaniałych dzieciaków i mimo że czasem nie dawala rady sama ze sobą to powiedziała że nigdy nie żałowała że ma swoją czwóreczke.Mąż też dużo pomagał.Tak  że nie przejmuj się ludzmi.Gadali gadają i gadać będą.Tak samo jak np że rodzą się dzieci bez ślubu.Każdy żyje jak chce(chyba że jest istna patologia to już inna sprawa) i nikomu nic do tego.Powodzenia